12 rocznica śmierci

Dokładnie 12 lat temu samochód prowadzony przez Kazimierza Deynę uderzył w ciężarówkę stojącą na poboczu. "Kaka" zmarł na miejscu. Miał niespełna 42 lata. Zegarek zatrzymał się na 1:25.
Deyna był najlepszym piłkarzem w historii Legii Warszawa, jednym z najlepszych w Polsce i na świecie. Ulubieńcem wszystkich kibiców, a szczególnie Legii. Był wieloletnmim kapitanem "wojskowych" i reprezentacji Polski, z którą w 1974 roku zdobył brązowy medal Mistrzostw Świata, a dwa lata wcześniej srebrny na Olimpiadzie w Monachium. Styl Jego gry wyprzedzał epokę. Jednym słowem - piłkarz wybitny. Doceniany zarówno w Polce, jak i na świecie.
Niestety oszukali go jego menadżer i wspólnik. Stracił dorobek swojego życia. Zaczął nadużywać alkoholu. Najprawdopodobniej zasnął za kierowicą.
Deyna rozegrał 103 (97 oficjalnych w reprezentacji A) mecze w reprezentacji Polski, strzelił 44 bramki, 59 razy był kapitanem. W Legii rozegrał 390 spotkań i strzelił 141 bramek. To właśnie na Łazienkowskiej czuł się najlepiej, co wielokrotnie podkreślał.
"Cześć Jego pamięci".