200. mecz Jóźwiaka

- Właśnie po to sprowadziliśmy Jóźwiaka do Legii, żeby sprawdzał się w takich trudnych spotkaniach - stwierdził trener Dragomir Okuka. - Wszyscy podkreślają przede wszystkim ogromne poczucie humoru "Bereta", a dla mnie to przede wszystkim znakomity defensor. Był potrzebny, bez niego trudno byłoby wywalczyć ten punkt i tytuł mistrzowski. Jóźwiak na gorąco otrzymał ogromne podziękowania od kibiców - podczas fety, tuż po końcowym gwizdku. Podziękował krótko, w swoim stylu: - Wróciłem i zwyciężyłem, Co tu więcej dodawać. Może tylko to, że odchodziłem w 1996 roku z najlepszego polskiego klubu i nie mogłem się doczekać, kiedy Legia odzyska tytuł. Cieszę się, że miałem w tym swój udział. "Beret" ma z Legią ważny kontrakt tylko do zakończenia obecnego sezonu. Nie kryje, że chciałby zostać na Łazienkowskiej także na następne rozgrywki. Prezes Leszek Miklas nie podjął jednak jeszcze rozmów z doświadczonym defensorem. Decydujące zdanie w tej sprawie należeć będzie do trenera Okuki, jeśli oczywiście zostanie w Legii. A z wypowiedzi "Drago" można jasno wywnioskować, że Jóźwiak przez dwa miesiące zdołał go przekonać do swojej osoby. - No i miałem szczęście - nie zrobił mi jeszcze żadnego głupiego dowcipu, z których słynie - żartem skomentował Okuka.