509 minut Muchy bez straty gola
27.08.2007 01:12
Legia wygrała wszystkie pięć spotkań tego sezonu - 1:0 z Cracovią, 3:0 z Górnikiem, 1:0 z Groclinem, 1:0 z ŁKS i 5:0 z Zagłębiem Sosnowiec. We wszystkich w bramce stał <b>Jan Mucha</b>. Słowak bronił też w przedostatnim meczu poprzedniego sezonu (na szczęście dla jego serii w ostatnim, przegranym 1:2 z Zagłębiem Lubin bronił <b>Łukasz Fabiański</b>). W 31. min spotkania z Odrą Wodzisław pokonał go <b>Jakub Grzegorzewski</b>. Doliczając do wyżej wspomnianych osiągnięć 59 min z tamtego występu nie puścił w polskiej lidze gola od 509 min.
Kiedy w ubiegłych rozgrywkach zastępował Fabiańskiego (i debiutował) w Orange Ekstraklasie najpierw zachował czyste konto w jednym meczu, a później w trzech kolejnych i przez 65 min następnego - co dało także imponujący bilans 425 min.
Poprzednik Muchy - Łukasz Fabiański - w mistrzowskim dla Legii sezonie 2005/06 nie sięgał do siatki przez 478 min. Poprzedzający obu Artur Boruc miał serię 433 min w sezonie 2004/05. Mimo wszystko żaden z nich nie jest rekordzistą klubu. W sezonie 1998/99 Grzegorz Szamotulski nie skapitulował przez minut 595 (doliczając mecze pucharowe - aż przez 715).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.