Aco Vuković: Mielcarz miał furę szczęścia
16.04.2012 11:17
- Ze wszystkich drużyn w czołówce Legia miała przed tą kolejką najtrudniejsze zadanie – historia tych meczów, Widzew chcący po 12 latach wygrać z Legią. Mimo to legioniści byli lepsi, w pierwszej połowie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Przytrafił się jeden moment dekoncentracji Astizowi, który zlekceważył sytuację gdyż ta wydawała się niegroźna. Kaczmarek wyciągnął z tej sytuacji najwięcej jak się dało. Poza tym pech przy bardzo dobrym uderzeniu Radovicia, gdzie Ljuboja jest na spalonym i niby przeszkadza bramkarzowi, ale gdyby go tam nie było to i tak golkiper nie miałby szans na obronę strzału zawodnika Legii. Wiem, że takie są przepisy, ale Mielcarz miał dużo szczęścia i nie wiem w ogóle czy patrzył na Ljuboję… - skomentował w "Magazynie Ekstraklasy" Aleksandar Vuković".
– Sytuacja Dusana Kuciaka w doliczonym czasie gry? W pierwszym momencie wydawało się, że kolanem wybił piłkę i na tym koniec. Powtórki pokazały jednak, że bramkarz Legii trafił także w nogi Mehdiego i tutaj sprawa jest jasna – myślę, że powinna być czerwona kartka. Ale on ratował zespół, nie można mieć do niego pretensji. Dziwię się natomiast piłkarzowi Widzewa, który mając przewagę nie dobiegł szybciej do piłki niż Kuciak, nie zdołał jej nawet trącić. Dusan jest szybki, dynamiczny, jest bardzo mocnym punktem Legii. To wieli pozytyw dla zespołu z Łazienkowskiej, że będzie on do dyspozycji trenera w kolejnych spotkaniach – choć wiem, że Wojtek Skaba też potrafi bronić - dodał "Vuko".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.