News: Aleksandar Vuković: Zmiany zachodzą szybko

Aleksandar Vuković: Zmiany zachodzą szybko

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

03.08.2018 17:19

(akt. 12.12.2018 18:24)

- W Polsce są dwie grupy trenerów: tymczasowi i tymczasowi, którzy nie wiedzą, że są tymczasowi. Znam zespół od dawna i to na pewno pomocne. Nie mam problemów, by mieć jasny obraz tego, co się dzieje w drużynie. Stabilizacja jest bardzo potrzebna, a ostatnie dwa mecze wygraliśmy. Odpadnięcie z eliminacji Ligi Mistrzów nie można uznać za wygraną, choć sam mecz zakończył się zwycięstwem. Drużyna, zwłaszcza w drugiej połowie pokazała coś, co powinno być standardem dla Legii. Taką drogą powinniśmy podążać. Z wynikami może być różnie, ale chęci i zaangażowanie zawsze muszą być na najwyższym poziomie - powiedział przed meczem z Lechią Gdańsk tymczasowy szkoleniowiec Legii Warszawa, Aleksandar Vuković.

 

- Zmiany zachodzą tak szybko, że mam wrażenie, że jestem asystentem z osiemnaście lat. Nabierałem doświadczenia u boku różnych szkoleniowców i być może brakowało mi pewnych rzeczy przy poprzedniej okazji, gdy pełniłem rolę tymczasowego trenera. Zrobię wszystko, by zespół funkcjonował dobrze i wygrał najbliższy mecz. Na tym się skupiam. Z pewnością mogę podchodzić do tej pracy z większym spokojem - stwierdził Vuković. 

 

- Nie będzie większych zmian w ustawieniu, bo zbyt dużo działo się i powiedziano na ten temat. Wyszedłbym na ignoranta, gdybym zdecydował się na zupełnie inne rozwiązania. Moje ulubione ustawienie to 4-4-2, ale nie będziemy burzyć tego, co było w Kielcach i Trnawie, gdzie mieliśmy sporo dobrych fragmentów. Byłem asystentem ostatnich trenerów, ale ostatecznie to pierwszy szkoleniowiec podejmuje ostateczne rozwiązania i płaci też najwyższą cenę za porażkę. Mogę sobie chwalić współpracę z trenerem Klafuriciem, bo to wartościowy człowiek i szkoleniowiec. Znacznie bardziej się z nim zżyłem, mieliśmy bliższy kontakt, niż chociażby z Romeo Jozakiem. Wiele dały mi ostatnie miesiące. Sztab szkoleniowy i zawodnicy zdają sobie sprawę, że jeden człowiek poniósł konsekwencję błędów wszystkich - dodał tymczasowy szkoleniowiec.

 

- W meczu z Wisłą byłem szalonym, młodym trenerem. Odwagi nigdy mi nie brakowało. Proszę pamiętać, że jeśli zawodnik usiądzie na ławce, to nie powinna być to dla niego najgorsza rzecz na świecie. Każdy gracz jest potrzebny - powiedział "Vuko".

 

- Kwestia Artura Jędrzejczyka… Najprościej byłoby stwierdzić „no comment”, lecz mam nadzieję, że ja lub kolejny trener będzie miał okazję korzystać z każdego zawodnika, którego ma w szatni. Na teraz? Artur nie zagra w meczu z Lechią. Wypowiadam się tutaj jako trener tymczasowy, choć niektórzy chcieliby odpowiedzi, jakbym był Stanisławem Czerczesowem - stwierdził. 

 

- Nie możemy w tej chwili liczyć na grę Niezgody i Remy’ego. Pod znakiem zapytania są występy poobijanych Hamalainena i Kante - nie są to jednak duże dolegliwości. Na problemy zdrowotne narzeka również Kulenović, a Hołownia jest chory - dodał były zawodnik Legii.

 

- Nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość. Mam wpływ na to, co stanie się na treningu i w trakcie meczu. Co będzie dalej? Zobaczymy. Nie powiedziałbym, że mam dużą szansę zostać na dłużej - zakończył.

 

Polecamy

Komentarze (87)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.