Domyślne zdjęcie Legia.Net

Alemannia Aachen - Legia Warszawa 1:2 (1:0)

Redakcja

Źródło: Legia.Net

10.02.2009 15:30

(akt. 18.12.2018 06:15)

W swoim pierwszym meczu podczas pobytu na zgrupowaniu w Hennef, Legia Warszawa pokonała zespół 2.Bundesligi Alemannię Aachen 2:1. Bramki dla podopiecznych <b>Jana Urbana</b> zdobyli <b>Inaki Astiz</b> i <b>Adrian Paluchowski</b>, a dla rywali <b>Daniel Brinkmann</b>. Mecz toczył się w fatalnych warunkach atmosferycznych przy padającym deszczu i śniegu. Kolejnym rywalem Legii będzie Rot-Weiss Essen. Serwis Legia.Net przeprowadził relację tekstową "na żywo" z tego spotkania. <br>- <a href=/sparing.php?id=8 class=link target=blank>Zapis relacji "na żywo"</a><br>- <a href=fotoreportaz.php?id=720 class=link>Fotoreportaż z meczu - 24 zdjęcia</a>
Legia Warszawa - Alemannia Aachen 2:1 (0:1) Astiz (72. min.), Paluchowski (82. min.) - Brinkmann (6. min.) Alemannia: Strauss (46' Hons) - Lagerbloh (84' Schattner), Laswik(84' Manuel Junglas), Brinkmann, Muller, Olajengbesi (61' Hass), Oussale, Milchrakhm, Casper, Szukala, Achenbach Legia: Skaba - Rzeźniczak (46' Descarga), Astiz, Choto, Kiełbowcz - Radović (67' Majkowski), Borysiuk (67' Mwanjali), Iwański, Giza, Rybus (67' Rocki) - Paluchowski Po porannych zajęciach piłkarze Legii udali się na obiad a następnie do oddalonego o 12 kilometrów Troisdorf by rozegrać pierwszy w Niemczech sparing. Rywalem Legii był zespół Alemanii Aachen a właściwie rezerwy tej drużyny. Trenerzy Legii desygnowali do wyjściowego ustawienia bardzo mocny skład, zbliżony do tego jaki wybiegnie na mecz derbowy z Polonią. W wyjściowej jedenastce zabrakło jedynie Jana Muchy i Rogera, którzy przebywają na zgrupowaniach swoich reprezentacji oraz Takesura Chinyamy, który zasiadł na ławce rezerwowych. Mimo silnego składu, Legia rozpoczęła spotkanie z Aachen bardzo niemrawie, często spowalniając grę. Taka postawa zemściła się już w 7 minucie meczu, kiedy to prawą stroną przedarł się Daniel Brinkmann, wpadł w pole karne i sprytnym uderzeniem posłał piłkę obok bezradnego Wojciecha Skaby. Taki bieg wydarzeń wyraźnie zaskoczył legionistów, na domiar złego zaczął padać śnieg, a przymrozek zamieniał boisko w lodowisko. Takie warunki atmosferyczne sprzyjały bronieniu się i wybijaniu piłki z pod nóg rywala co też Niemcy do końca pierwszej części gry robili bardzo skutecznie. W przerwie trener Urban zdecydował się tylko na jedną zmianę – zmęczonego jeszcze po zgrupowaniu reprezentacji Polski Jakuba Rzeźniczaka zmienił Hiszpan Inaki Descarga. Po zmianie stron to Legia była częściej przy piłce, śmielej atakowała, ale grą wciąż rządził przypadek. Ataki „Wojskowych” przyniosły wreszcie skutek w 71 minucie meczu, kiedy to rzut wolny wykonywał Maciej Iwański. Rozgrywający warszawian dośrodkował piłkę w kierunku Choto, ale ten został uprzedzony przez obrońców. Futbolówka jednak ponownie trafiła do Iwańskiego, który tym razem idealnie wrzucił piłkę wprost na głowę Astiza. Hiszpan precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce i wyrównał stan meczu. Na tym piłkarze Legii nie poprzestali, grali cały czas do przodu. Opłaciło się, gdyż w 82 minucie po dośrodkowaniu Iwańskiego i małym zamieszaniu w polu karnym do piłki dopadł Paluchowski. Młody napastnik huknął jak z armaty ale trafił w poprzeczkę. Dobitka w wykonaniu „Palucha” była już jednak bezbłędna. Legia objęła prowadzenie, którego nie oddała już do ostatniego gwizdka arbitra.
fot. Jakub Grzeszkowski

Polecamy

Komentarze (33)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.