Adrian Bak
fot. Paulina Szewczuk

Amp Futbol: Pierwsze zwycięstwo w sezonie, Legia nie zagra o mistrzostwo

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

23.04.2023 14:55

(akt. 23.04.2023 16:20)

Legioniści zakończyli udział w II turnieju PZU Amp Futbol Ekstraklasy, który odbył się w Warszawie, przy Łazienkowskiej 3. W sobotę "Wojskowi" tylko zremisowali 0:0 z Nowymi Technologiami Różyca, a w niedzielę przegrali 0:4 z Wisłą Kraków i wygrali 2:0 ze Stalą Rzeszów. Te wyniki sprawiły, że stołeczna drużyna nie trafiła do grupy mistrzowskiej (TOP 3), co oznacza, że w dalszej części sezonu będzie walczyła jedynie o 4. miejsce.

Legioniści zaczęli niedzielę od meczu z bardzo wymagającym rywalem, czyli obecnym mistrzem Polski, Wisłą Kraków. "Biała Gwiazda" od początku przeważała, więcej kreowała, częściej posiadała piłkę, oddała 3 niezłe strzały w 4 minuty, wszystkie autorstwa byłego zawodnika "Wojskowych", Jakuba Kożucha. Najpierw 22-latek został zablokowany, potem zatrzymał go grający trener, Jakub Popławski, a następnie bezpośrednio huknął z rzutu wolnego nad poprzeczką.

Stołeczna drużyna głównie się broniła, ale w 7. minucie mogła objąć prowadzenie. Dominik Abramczyk ładnie ograł Krystiana Kapłona i potężnie huknął z dystansu w spojenie słupka z poprzeczką. Świetna akcja, zawodnikowi Legii zabrakło nieco precyzji, szczęścia, by zdobyć piękną bramkę.

W końcówce pierwszej połowy Wisła podkręciła tempo, co przyniosło efekty. W 17. minucie Kożuch zdecydował się na rozciągnięcie, czyli przerzut na prawą stronę boiska, do Kamila Rośka. Ten wypatrzył Kamila Grygiela, który wycofał do nadbiegającego Kożucha, a były zawodnik Legii oddał skuteczny strzał na dalszy słupek, po czym stanął, podniósł ręce i nie cieszył się z bramki. Po 60 sekundach zrobiło się 2:0 dla "Białej Gwiazdy". Kapłon potężnie uderzył z dystansu, Popławski niefortunnie interweniował, gdyż musnął piłkę, która wpadła do siatki.

Start drugiej odsłony to nieco lepszy fragment Legii i niezły strzał Abramczyka, wyłapany na raty przez Mateusza Kowalczyka. Potem Wisła znowu miała przewagę, a w 27. minucie podwyższyła wynik. Przemysław Świercz płasko uderzył zza pola karnego. Wydawało się, że Popławski bez problemu złapie piłkę, ale ta prześlizgnęła się po jego rękawicy i wpadła do siatki.

Grający trener "Wojskowych" chyba dość szybko wymazał to z głowy, gdyż kilkadziesiąt sekund później popisał się potrójną interwencją przy uderzeniach Grygiela, aczkolwiek w 34. minucie zastąpił go Daniel Paszkot. Parę chwil po tej zmianie, Wisła strzeliła czwartego gola. Mateusz Ślusarczyk nie zdołał przeciąć dogrania z lewej flanki na dalszy słupek, a niepilnowany Olaf Tokarski pokonał bezradnego Paszkota.

W końcówce Legia mogła zdobyć bramkę honorową. Marusz Adamczyk płasko wycofał do Maksa Moroza, ten huknął pod poprzeczkę, lecz Kowalczyk nie dał się zaskoczyć. Po chwili goście wyszli z kontrą, która została zakończona uderzeniem w słupek. Ostatecznie "Wojskowi" przegrali 0:4 z "Białą Gwiazdą".

Legia Warszawa – Wisła Kraków 0:4 (0:2)
Kożuch (17. min.), Kapłon (18. min.), Świercz (27. min.), Tokarski (35. min.)

Żółta kartka: Stolikowski

Legia (skład wyjściowy): Popławski – Stanecki, Stolikowski, Bąk, Adamczyk, Ślusarczyk, Abramczyk

----

W drugim, niedzielnym spotkaniu Legia mierzyła się ze Stalą Rzeszów. Początek okazał się spokojny, mało konkretny. Stołeczna drużyna próbowała zaskoczyć po rzutach wolnych, lecz strzał Moroza został zablokowany, a piłka po uderzeniu Adamczyka przeleciała nieco obok celu. Po chwili Adrian Bąk popisał się odbiorem w pobliżu bramki gości, zagrał do Moroza, ten huknął nad poprzeczką. W 11. minucie "Wojskowi" skorzystali z prezentu, czyli rzutu karnego (podparcie kikuta), który pewnie wykorzystał Adamczyk.

Druga połowa zaczęła się od dwóch nieznacznie niecelnych uderzeń Moroza. Legia nie przestała atakować i w 25. minucie podwyższyła wynik. Moroz krótko zagrał z rzutu wolnego do Ślusarczyka, który oddał ładny, udany strzał z dystansu.

Ostatecznie "Wojskowi" wygrali 2:0 ze Stalą, ale nie trafili do grupy mistrzowskiej (TOP 3), co oznacza, że w dalszej części sezonu będą walczyli o 4. miejsce.

Legia Warszawa – Stal Rzeszów 2:0 (1:0)
Adamczyk (11. min. – k.), Ślusarczyk (25. min.)

Legia (skład wyjściowy): Paszkot – Stanecki, Moroz, Wykrota, Bąk, Adamczyk, Ślusarczyk

---

II turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy 2023 w Warszawie (boczne boisko przy stadionie Legii, ul. Łazienkowska 3. Wstęp wolny)

SOBOTA, 22 KWIETNIA:                                             

10:00 Ceremonia otwarcia

10:30 Wisła Kraków – Stal Rzeszów 10:0 (4:0)

11:45 Legia Warszawa – Nowe Technologie Różyca 0:0

13:00 Warta Poznań – Stal Rzeszów 1:0 (1:0)

14:15 TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Nowe Technologie Różyca 2:1 (1:1)

15:30 Wisła Kraków – Śląsk Wrocław 6:0 (5:0)

NIEDZIELA, 23 KWIETNIA:

9:00 Warta Poznań – Nowe Technologie Różyca 2:0 (1:0)

10:15 Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław 2:3 (1:1)

11:30 Wisła Kraków – Legia Warszawa 4:0 (2:0)

12:45 Warta Poznań – Śląsk Wrocław 0:2 (0:2)

14:00 Stal Rzeszów – Legia Warszawa 0:2 (0:1)

15:15 TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Wisła Kraków 0:3 (0:1)

16:30 Ceremonia zakończenia

PZU Amp Futbol Ekstraklasa 2023

Uczestnicy:

  • Wisła Kraków
  • Legia Warszawa
  • TS Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała
  • Warta Poznań
  • Stal Rzeszów
  • Śląsk Wrocław
  • Nowe Technologie Różyca

Terminarz:

  • 17-18 marca: Poznań
  • 22-23 kwietnia: Warszawa
  • 13-14 maja: Rzeszów
  • 1-2 lipca: Wrocław
  • 2-3 września: Kraków
  • 14-15 października: Bielsko-Biała

TABELA AMP FUTBOL EKSTRAKLASY:

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.