Arkadiusz Piech: Wrócę do Legii i pokażę, że Piech się nie skończył
06.03.2015 11:51
W Bełchatowie zostaniesz na dłużej czy po sezonie wracasz do Warszawy?
- Nie wiem. Jestem wypożyczony na pół roku, a z Legią mam jeszcze dwa lata kontraktu. Na razie robię wszystko, by udowodnić, że ostatnie pół roku to był tylko zbieg nieszczęśliwych i niekorzystnych dla mnie okoliczności. Nie zapomniałem, jak się zdobywa gole.
Żałujesz, że związałeś się z Legią?
- Gdyby człowiek wiedział, że się przewróci, toby się położył. Każdy piłkarz z polskiej ligi marzy o grze w Legii. Stabilizacja, pełen komfort. Oferta z Legii trafia się tylko raz w życiu. Głupi bym był, gdybym jej nie przyjął. Zaryzykowałem. Nie wyszło. Ale to jeszcze niezamknięty rozdział. Liczę, że wrócę i pokażę, że za wcześnie mnie skreślono. Miałem odczucie, że nie przekonuję do siebie trenera. Pierwszy raz w karierze zostałem zesłany do rezerw. W końcu trzeba było zacisnąć zęby i porozmawiać z trenerem Bergiem. Obaj uznaliśmy, że wypożyczenie może mi tylko pomóc.
Całą rozmowę z Arkadiuszem Piechem można przeczytać na stronach "Super Expressu".
Jak twierdzi jej prezes Bogusław Leśnodorski - jesienią Piech miał zbyt dużą konkurencję w ataku. - Gdybyśmy wcześniej wiedzieli, że z klubu odejdzie Miroslav Radović, Piech na pewno by tu został - zapewnia Leśnodorski na łamach "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.