Artem Szabanow

Artem Szabanow: Przeżyłem porażkę z Piastem

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

12.03.2021 10:00

(akt. 12.03.2021 12:22)

- Cieszę się, że we Wrocławiu zagraliśmy na zero z tyłu. To było istotne spotkanie. Zwłaszcza, że wcześniej rywal nie przegrał u siebie. Najważniejsze, że wygraliśmy i umocniliśmy się na pierwszym miejscu w tabeli - opowiada w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Artem Szabanow.

- Błędy w meczu z Piastem i pomeczowa reakcja? Było mi trudno pod względem psychologicznym, bo z Piastem popełniłem błąd, po moim złym podaniu rywal zdobył bramkę na 2:1. Bardzo przeżyłem tamtą porażkę, starałem się pomóc drużynie. Chciałbym przeprosić wszystkich, których zawiodłem - kibiców, trenera i kolegów z zespołu. Trener mnie skrytykował nie za grę a za pomeczowe zachowanie? To już za nami, nie ma potrzeby roztrząsać zdarzenia.

- Czemu w Kijowie grałem tak mało jesienią? Złożyło się na to wiele rzeczy. Najpierw byłem kontuzjowany, dlatego latem nie mogłem przygotowywać się z drużyną. Nie trenowałem przez półtora miesiąca. Potem zaczęła się liga, zespół wygrywał, awansował do Ligi Mistrzów i trener nie widział sensu zmieniać składu. Potem dobrze wypadłem w dwóch spotkaniach, ale zachorowałem na koronawirusa i znów miałem dwa tygodnie przerwy. Koronawirusa przechodziłem bezobjawowo, ale przed powrotem do treningów przeszedłem badania serca. Lekarze mieli wątpliwości i powiedzieli, że lepiej nie ryzykować, że potrzebuję jeszcze tygodnia przerwy. Na szczęście dziś nie mam już żadnych problemów.

- Podczas zgrupowania w Dubaju graliśmy z Legią. Nie miałem wtedy propozycji, ale przedstawiciele Legii powiedzieli, że są mną zainteresowani. Potem złożyli ofertę i się zgodziłem. Rozmawiałem z trenerem Mirceą Lucescu. Nie popierał mojej decyzji, żebym poszedł na wypożyczenie, ale ja bardzo tego chciałem, bo zależało mi, aby więcej grać. Potem jeszcze rozmawialiśmy i po wielu namowach dostałem pozwolenie. Rozmawiałem przed przyjazdem z Tomaszem Kędziorą - powiedział, że Legia to dobry klub. Żartował, że Lech jest silniejszy, ale Legię też chwalił.

Zapis całej rozmowy z Artemem Szabanowem można przeczytać w piątkowym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Mistrzowski sezon: jak wiele z niego pamiętasz?

1/17 Który napastnik rozpoczął sezon w podstawowym składzie na Gibraltarze?

Polecamy

Komentarze (85)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.