Artur Boruc piłkarzem jesieni!

Jesienią Legia rozegrała aż trzydzieści sześć spotkań - osiemnaście w lidze, trzy w Pucharze Polski, czternaście w europejskich pucharach i jedno o Superpuchar, to o piętnaście więcej niż jesienią zeszłego roku. Zaledwie piętnaście z nich (41,7%) zakończyła zwycięsko, trzy razy remisowała i poniosła aż osiemnaście porażek, strzelając przy tym czterdzieści trzy gole i tracąc aż pięćdziesiąt jeden. Tak fatalnego bilansu legionistów w rundzie sobie nie przypominamy. Wiosną tego roku Legia wygrała 61,1%, a zeszłej jesieni 61,9% meczów. Z bardzo dobrej strony legioniści pokazali się jedynie w europejskich pucharach, gdzie awansowali do fazy grupowej Ligi Europy bijąc również i wyżej notowanych rywali, a w grupie z drużynami wielokrotnie od niej bogatszymi przeciwnikami potrafili nawet dwa razy wygrać. Niestety, postawa w Ekstraklasie była katastrofalna, wskutek czego mistrzowie Polski zajmują przedostatnie miejsce i bronią się przed spadkiem. Tradycyjnie Legia przegrała bój o Superpuchar, tym razem po serii rzutów karnych, awansowała natomiast do ćwierćfinału Pucharu Polski pokonując kolejne zespoły z niższych klas rozgrywkowych.

Tej jesieni w barwach Legii zagrało znów wielu zawodników, bo aż trzydziestu czterech, o sześciu więcej niż wiosną i o pięciu więcej niż jesienią zeszłego roku. Rotacja nie ominęła również trenerów, którzy w ciągu rundy zmienili się dwukrotnie, co samo w sobie jest kuriozalne. Przy uwzględnianiu piłkarza rundy uwzględniliśmy wyłącznie piłkarzy, którzy zostali ocenieni przez redakcję w ponad połowie spotkań, czyli dziewiętnastu. Kryterium to spełniło jak zwykle ostatnio zaledwie trzynastu zawodników. Kibice oceniali niektórych piłkarzy częściej, bo redakcja zwykle odstępowała od oceny rezerwowych, gdy grali oni mniej niż dwadzieścia minut.

Średnia ocen poszczególnych piłkarzy jest bardzo niska. Tylko jeden zawodnik otrzymał od redaktorów i Czytelników notę powyżej wyjściowej, a wiosną było takich piłkarzy pięciu u Czytelników i sześciu u redaktorów. Niekwestionowanym zwycięzcą został znów Artur Boruc, który w dwóch poprzednich rundach wygrywał, choć nie samodzielnie. Drugą lokatę u redaktorów zajął Artur Jędrzejczyk, a trzecią Maik Nawrocki. Jak widać, pomimo ponad pięćdziesięciu straconych goli (1,4 na mecz!) zwycięzcami i tak zostali piłkarze odpowiadający za defensywę, co fatalnie świadczy o tych, którzy mieli kreować sytuacje i strzelać bramki. Nawrocki znalazł się też na podium u Czytelników, na drugim miejscu, a trzecią lokatę zajął Luquinhas, który w ostatnich plebiscytach regularnie triumfował wraz z Borucem.

Najbardziej eksploatowanymi piłkarzami jesienią byli Mateusz Wieteska, Bartosz Slisz i Mahir Emreli, którzy zagrali w trzydziestu trzech spotkaniach, zdecydowanie najwięcej minut rozegrał „Wietes”. Najwyższe indywidualne noty od redaktorów – dziewiątki - zebrali Luquinhas za pierwszy mecz z Bodo/Glimt, Artur Boruc i Mahir Emreli za rewanż ze Slavią oraz Artur Jędrzejczyk i Maik Nawrocki za pierwszy mecz z Leicester. Kibice najwyżej ocenili występ Boruca w rewanżu ze Slavią (9,01). Doświadczonego bramkarza Legii najczęściej uznawano też najlepszym legionistą meczu (redaktorzy sześć razy, Czytelnicy siedem). Najlepszym meczem redaktorzy uznali wrześniowe zwycięstwo nad Leicester (średnia not 7,42), a Czytelnicy sierpniowe zwycięstwo w rewanżu ze Slavią (średnia 7,31). Za najgorszy występ legionistów Czytelnicy uznali porażkę u siebie ze Stalą w listopadzie (średnia 2,41), a redakcja grudniową klęskę przy Łazienkowskiej z Radomiakiem na zakończenie rundy (średnia 2,83).

Praktycznie wszyscy piłkarze poza zwycięzcą mają gorsze oceny niż jesienią, żaden z nowych piłkarzy poza Nawrockim nie okazał się też znaczącym wzmocnieniem, choć Josue Pesqueira i Emreli również wskoczyli do pierwszej jedenastki. Znów nie poczyniła żadnych postępów młodzież z Akademii. Największy spadek średniej ocen odnotował Tomas Pekhart, król strzelców Ekstraklasy zeszłego sezonu.

Piłkarzami kolejnych miesięcy byli: Luquinhas (lipiec), Artur Jędrzejczyk i Artur Boruc (sierpień), Maik Nawrocki (wrzesień), Cezary Miszta (październik), Josue Pesqueira i Luquinhas (listopad) oraz Artur Boruc (grudzień).

Poniżej kolejno: średnia ocen piłkarza za rundę jesienną, w nawiasie ilość spotkań w których został oceniony, ilość wyborów na najlepszego legionistę meczu oraz porównanie z oceną za rundę wiosenną.

Piłkarz jesieni według redakcji:

Najważniejsi zmiennicy:

Pozostali zawodnicy:

Średnia ocen: 4,89    -0,32

----------------

Piłkarz jesieni według Czytelników:

Najważniejsi zmiennicy:

Pozostali zawodnicy:

Średnia ocen: 4,90    -0,60

Średnio oddawano 1251 głosów po każdym meczu.