Artur Jędrzejczyk: Chcę dorównać Piszczkowi
07.11.2012 15:37
- Nie tak dawno, grając w Dolcanie czy też w Koronie, mogłem tylko pomarzyć o grze w Legii. Fajnie, że wszystko się układa, idzie we właściwym kierunku. Mam nadzieję, że będę się piął coraz wyżej i będę sobie mógł wyznaczać kolejne cele. Każdy zawodnik marzy o reprezentacji i o tym, aby otrzymać powołanie. Ja szanse otrzymałem i za to dziękuję. Aczkolwiek dobrze pamiętam, że po poprzednim powołaniu na Ekwador straciłem miejsce w składzie u trenera Macieja Skorży. Mam nadzieję, że tym razem tak nie będzie.
- Urugwaj to czwarta drużyna świata i mistrz Ameryki Południowej. Mam nadzieję, że dostanę szansę gry i pokazania się z takim rywalem. Nie ważne w jakim wymiarze czasu, ważne abym miał czas zademonstrować swoje umiejętności. Czy już szykuje się na pojedynki z Luisem Suarezem? Na razie grzeję się na kolejną rywalizację z Jakubem Koseckim na treningu (śmiech). Jestem świadomy tego, ze póki co zostałem powołany tylko w miejsce Wojtkowiaka. Numerem jeden na mojej pozycji jest Łukasz Piszczek, zawodnik klasy światowej. Ja postaram się podążać w tym samym kierunku i będę się starał mu dorównać. Przede mną wiele pracy aby podołać temu zadaniu.
Komentarz Macieja Murawskiego - Powołanie dla Jędrzejczyka tłumaczyłbym tym, że jest w dużo lepszej formie od Wojtkowiaka. Jakoś specjalnie mnie ono nie zaskoczyło. Jest to piłkarz stosunkowo młody i uniwersalny, może grać na boku obrony i jako stoper. Jeśli chodzi o grę defensywną to, jeden z najlepszych zawodników w ekstraklasie. Patrząc na powołania widać, że selekcjoner dobrze sonduje kto jest w jakiej dyspozycji - ocenił dla Warszawa.sport.pl były piłkarz i kapitan Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.