Augustyn ma dość roli wiecznego rezerwowego
04.07.2007 08:06
Po dwóch latach pobytu w angielskim Boltonie postanowił wrócić do Polski i związać się z Legią. W stołecznym klubie jest już szóstym stoperem, ale 19-letni <b>Błażej Augustyn</b> wierzy, że uda mu się przebić do pierwszej drużyny. - Do powrotu do Polski skłoniła mnie chęć gry. Wierzę, że w Polsce będę miał więcej okazji do występów na boisku. W Boltonie jest wielu doświadczonych obrońców, więc trudno było mi się przebić do pierwszego zespołu. A druga drużyna jest zawsze tą drugą – mówi Augustyn.
Błażej najpierw miał przejść do Legii, potem z niego zrezygnowano, aż nagle do rozmów powrócono i podpisano 4-letni kontrakt. - Było sporo spornych spraw, nie mogliśmy się dogadać. Interesowały się mną także Wisła Kraków i Lech Poznań, choć konkretnej oferty nie było. Miałem też jechać do zagranicznego klubu na testy, ale nie mogłem, bo pokrywały się one ze zgrupowaniem reprezentacji U-19 – mówi Augustyn, za którego Legia musiała zapłacić jedynie ekwiwalent obejmujący dwuletni okres szkolenia.
Liczyłem stoperów
W zespole Legii jest, łącznie z Augustynem, sześciu stoperów. Błażej może także występować z boku obrony bądź jako defensywny pomocnik. - Wiem, ilu jest w zespole stoperów (śmiech). Nie chcę charakteryzować siebie czy innych. Ja po prostu wierzę, że będę grał. I to w pierwszym zespole, a nie w drużynie Młodej Ekstraklasy. Może z Legii będzie łatwiej trafić do pierwszej reprezentacji? Ale warunkiem jest to, że będę regularnie występował – mówi 19-latek.
Sztanga opanowana
Podczas zgrupowania w Grodzisku najczęściej można go spotkać w towarzystwie Macieja Korzyma i Kamila Grosickiego. Po treningach dodatkowo ćwiczy z Jakubem Rzeźniczakiem pod okiem Jacka Magiery. - Pozostali koledzy z zespołu też przyjęli mnie dobrze. Nie mówili: o, koleś z Anglii przyjechał. Pytali tylko o metody treningowe na Wyspach, dlaczego wróciłem do kraju. W Anglii o wiele ciężej się trenuje. Ale Jan Urban stosuje wiele treningów, które miałem w Boltonie. Ze sztangami ćwiczenia mam opanowane. Koledzy odczuwają po nich bóle mięśni dwugłowych. Ja też muszę się do wszystkiego na nowo przyzwyczajać. Miałem długą przerwę związaną z urlopem. Odpoczywaliśmy z dziewczyną Anią oraz znajomą parą na Ibizie. Teraz wziąłem się ostro do treningu – zdradza Augustyn.
Nie tylko futbol
Nowy obrońca Legii nie miał okazji zwiedzić Warszawy, ale wie już, gdzie będzie mieszkać w stolicy. - Byłem na placu Zamkowym, gdzie stoi kolumna Zygmunta. Innych miejsc nie zwiedzałem. Mam uzgodnione wynajęcie mieszkania od Tomka Kiełbowicza na Ursynowie.
Przez pierwszy rok Ania z pewnością ze mną nie zamieszka, bo musi skończyć szkołę we Wrocławiu. Ale gdy tylko czas pozwoli, będziemy się odwiedzać. W wolnych chwilach mam zamiar serfować po internecie, spotykać się ze znajomymi. Lubię grać w siatkówkę i koszykówkę, choć nie trenowałem tych dyscyplin, ale sporo grałem amatorsko. Na to też pewnie znajdę czas – zakończył Błażej Augustyn.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.