Bąk nie będzie grać w Legii!

- Wcale nie jest pewne, że tam polecę - asekurował się jednak wczoraj Bąk. Piłkarz oczekiwany jest na wiedeńskim lotnisku o ósmej rano. Następnie ma pojechać do klubu na badania medyczne i jeśli te wypadną pomyślnie, jeszcze przed południem złoży podpis na umowie. Po południu weźmie udział w pierwszym treningu z nowymi kolegami. W Austrii może utworzyć parę środkowych obrońców z Arkadiuszem Radomskim, gdy ten dojdzie do zdrowia. A jeszcze w zeszłym tygodniu Bąk zapewniał, że zagra w Legii. - Na 90 procent będę tam występował. Pozostały tylko szczegóły - mówił. Jak widać, diabeł tkwi w szczegółach, bo wszystko wskazuje na to, że Legia będzie musiała sobie radzić w lidze i w Pucharze Intertoto bez tego doświadczonego obrońcy. W tej sytuacji jedynym nabytkiem byłych mistrzów Polski jest bramkarz Wojciech Skaba pozyskany z Odry Wodzisław. Do drużyny z wypożyczenia do Widzewa wrócił Jakub Rzeźniczak. Z nowych zawodników niebawem umowę ma podpisać 19-letni napastnik Pogoni Kamil Grosicki. Z kolei trwają też rozmowy z Martinsem Ekwueme. - Może już w tym tygodniu podpiszemy kontrakty z niektórymi zawodnikami - mówi wiceprezes Legii Mirosław Trzeciak. Na bardziej znanych graczy nie ma pieniędzy, po tym jak przez ostatnie kilkanaście miesięcy tylko na samych Brazyiijczyków Legia wydała 1,5 mln euro. - Kilkaset tysięcy euro możemy wydać na piłkarza, któremu przez kilka miesięcy się przyjrzymy i będziemy mieć pewność, że to wartościowy zawodnik - dodaje Trzeciak.