Bartosz Bereszyński: Zabrakło skuteczności
17.09.2015 21:59
- Wiedzieliśmy, ze stałe fragmenty gry to największy atrybut rywali. W pierwszej połowie dobrze się broniliśmy, nie dopuszczaliśmy ich do swojego pola karnego. Przy straconej bramce „Kuchy” chciał wybić piłkę poza „szesnastkę”, a niechcący strzelił samobója. Nie można go za to winić, ponieważ każdemu to się mogło przydarzyć. Przegraliśmy 0:1 i ta porażka na pewno nas bardzo boli - mówił po spotkaniu obrońca Legii.
- Do zwycięstwa zabrakło nam skuteczności. Czasem zdarzają się takie spotkania, kiedy drużyna nie stwarza sobie żadnej okazji do zdobycia bramki, ale dzisiaj tak nie było. W pierwszej połowie gola mógł strzelić choćby „Niko”. Później „Aleks” przegrał pojedynek z rywalem, a gdyby go minął, pewnie trafiłby do siatki. Stwarzaliśmy zagrożenie też ze stałych fragmentów gry. Może tych sytuacji dużo nie było, ale chociaż jedną mogliśmy wykorzystać - kontynuował Bartosz Bereszyński.
- Mecz w Chorzowie będzie ważny dla układu tabeli w Ekstraklasie. Tracimy punkty do lidera. Bardzo potrzebujemy pewnego zwycięstwa. Spotkanie z Ruchem jest więc szalenie istotne - zakończył „Bereś”
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.