Bartosz Kapustka: Znowu mogę robić to, co kocham
19.04.2022 20:30
– To było długie 271 dni. Trudno opisać, co czułem wczoraj przekraczając linię murawy na stadionie przy Łazienkowskiej po tak długim czasie. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy towarzyszyli mi i wspierali mnie przez cały ten czas. Dziękuję fizjoterapeutom i trenerom, którzy musieli znosić moje humory każdego dnia, kolegom z drużyny za dodawanie mi energii, kibicom za gorące przywitanie i masę ciepłych wiadomości podczas całej rehabilitacji. Ale przede wszystkim moim najbliższym, bez których byłoby zdecydowanie trudniej. Cieszę się, że znowu mogę robić to, co kocham. Do zobaczenia na stadionach – napisał Bartosz Kapustka.
Gdy "Kapi" wszedł na boisko, to kibice zaczęli skandować jego imię i nazwisko. – Jest kilka pozytywów, czyli momenty dobrej gry zespołu i powrót Bartka, który pokazał się z niezłej strony – stwierdził trener Vuković.
ZOBACZ TAKŻE:
– Zapis relacji tekstowej na żywo
– Trener Vuković odejdzie z Legii po sezonie
– Wypowiedź "Vuko" po meczu z Piastem
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.