Beenhakker o Rogerze
02.06.2008 08:42
- Roger pokazał, że może być bardzo przydatny dla drużyny. Kilka jego zagrań w trakcie drugiej połowy było naprawdę obiecujących. Jestem też zbudowany postawą publiczności na Stadionie Śląskim, która każdy jego kontakt z piłka nagradzała brawami. Roger został zaakceptowany nie tylko przez kolegów z reprezentacji, ale także przez polskich kibiców - powiedział po meczu z Danią selekcjoner reprezentacji Polski <b>Leo Beenhakker</b>.
- Jeżeli chodzi o wynik, to jesteśmy tak dobrzy jak Holandia, ale to nie o to chodzi w futbolu. W pierwszej połowie cofaliśmy się za bardzo, mieliśmy problem z odzyskiwaniem piłki. W drugiej połowie lepiej szło nam utrzymywanie piłki w linii środkowej, łatwiej było nam konstruować akcje ofensywne, ekspediować piłkę do przodu. Wszyscy widzieliśmy mecze na przestrzeni ostatniego tygodnia. Niemcom, Holendrom czy Austriakom też było ostatnio ciężko, co potwierdzają takie wyniki jak na przykład rezultat spotkania Niemcy - Białoruś. Teraz zwolnimy z przygotowaniem fizycznym i na 8 czerwca będziemy w optymalnej formie.
- Artur Boruc udowodnił dziś swoją świetną dyspozycję. Myślę też, że mamy silny blok środka obrony - Jacek Bąk i Mariusz Jop wsparci Mariuszem Lewandowskim spisują się bardzo dobrze. Mamy w odwodzie Żewłakowa, który zacznie treningi od jutra, podobnie jak Jakub Błaszczykowski. Kibice pokazali dziś klasę, dopingowali w odpowiedni sposób, reagowali w odpowiedni sposób. Dobrze przyjęli Rogera, który pokazał dziś, że jest związany z drużyną i broni polskich barw. W tym tygodniu będziemy pracować nad ofensywą. Potrzebujemy więcej fantazji w ataku. Musimy grać znacznie szybciej. Pracowaliśmy do tej pory bardzo ciężko. Musieliśmy zróżnicować zajęcia tak, żeby przygotować każdego gracza do jego optymalnego poziomu, a przyjechali do nas w różnej formie. Generalnie jestem zadowolony z przygotowań. Hotel, boiska, na których pracowaliśmy, były bardzo dobrze przygotowane. Teraz już będziemy pracować nie nad formą fizyczną, ale niuansami czysto piłkarskimi.
Na pytanie o karnego, którego nie wykorzystał Żurawski i o to, czy kapitan dostanie jeszcze szansę strzelania jedenastek np. w meczu z Niemcami, Holender odpowiedział: - Wielcy piłkarze w historii futbolu nieraz pudłowali w karnych. Bądźmy rozsądni. Jeśli chodzi o to, kto gra z Niemcami, to zależy od tego, kogo będę miał na tamten moment do dyspozycji. Skład mam już w głowie od dawna. Mecz z Niemcami, który wczoraj oglądałem, tylko potwierdził moja koncepcję.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.