Bereszyński: Czułem, że w Legii we mnie wierzą
22.01.2015 07:26
Ostatnie miesiące były dla Bartosza Bereszyńskiego bardzo trudne. Złamany nos, feralny mecz z Celtkiem Glasgow oraz złamana kość śródstopia. Wygląda na to, że koszmar zawodnika właśnie dobiegł końca. Obrońca znów trenuje z zespołem i zapowiada walkę o miejsce na prawej obronie – czytamy w dzisiejszym wydaniu Przeglądu Sportowego.
Nieobecność Bereszyńskiego wykorzystał Łukasz Broź, który w zespole Henninga Berga pełni kluczową rolę. - Czułem, że w Legii we mnie wierzą i czekają aż wrócę. Pechowe kontuzje, pechowe mecze, a wszystko niezależne ode mnie. To było najgorsze. Mnie problemy dotykały najbardziej, choć sam ich na siebie nie ściągałem – mówi w rozmowie z „PS” Bereszyński. Były zawodnik Lecha Poznań jest bardzo zdeterminowany w walce o skład Legii. By najlepiej przygotować się do zimowego obozu, „Bereś” trenował nawet w okresie świątecznym.
Cały artykuł w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.