News: Besnik Hasi - jego filozofia gry i prowadzenia zespołu

Besnik Hasi - jego filozofia gry i prowadzenia zespołu

Maciej Ziółkowski, Marcin Hilgier

Źródło: outsideoftheboot.com, Legia.Net

03.06.2016 14:30

(akt. 07.12.2018 14:39)

Besnik Hasi przychodzi do Legii z lepszego klubu, bo takim trzeba nazwać Anderlecht Bruksela. - To bardzo obiecujący trener, który ma ogromne pole do rozwoju. Coś z niego jeszcze może być. Jednak mało atrakcyjny futbol jest w Anderlechcie postrzegany jako najgorsza zbrodnia przeciwko DNA klubu. Chcemy oglądać zawsze ofensywny, agresywny futbol, a w grze drużyny Hasiego tego brakowało. Myślę, że to, a nie którykolwiek z wyników, miało największy wpływ na zakończenie współpracy – na łamach "Weszło" mówił Philippe Vinck prowadzący na Twitterze konto Sporting Anderlecht. Poniżej również przytaczamy analizę taktyczną Anderlechtu prowadzonego przez Hasiego, która pojawiła się na stronie "outsideoftheboot.com".

Jeśli piłkarze Legii po odejściu Stanisława Czerczesowa liczyli na łagodnego trenera, to mogą się rozczarować. Besnik Hasi lubi porządek, a kto się nie chce podporządkować jego regułom, ten nie gra. Przekonał się o tym Anthony Vanden Borre, który po udzieleniu krytycznego i kontrowersyjnego wobec kolegów z drużyny wywiadu, nie zagrał już do końca sezonu, a za spóźnienia potrafił karać odsunięciem od jedenastki meczowej. -  To zwolennik ciężkiej pracy i dyscypliny, pracuje 24  godziny na dobę – mówi o nim Yves Taildeman z „La Derniere Heure” dla "Przeglądu Sportowego".


Tło:


Hasi urodził się w Gjakove w Kosowie 25.12.1971 roku. Karierę piłkarską rozpoczął w lokalnej lidze, gdzie występował do 1994 roku. Potem przeniósł się do Belgii, gdzie najpier podpisał kontrakt z KRC Genk. Tam rozegrał 141 spotkań, zdobywając mistrzostwo Belgii i krajowy puchar.


W 2000 roku Hasi trafił do belgijskiego potentata - Anderlechtu Bruksela, gdzie występował przez sześć sezonów. Rozegrał tam w sumie 107 meczów. Nosił również opaskę kapitańską w sezonie 2005/06. Przed zakończeniem kariery był kapitanem albańskiej kadry. Hasi zawiesił buty na kołku w 2008 roku postanawiając zostać trenerem. Szybko trafił na ławkę, gdzie został asystentem ówczesnego szkoleniowca Anderlechtu. Kiedy John van den Brom przeniósł się do AZ Alkmaar w marcu 2014 roku, Hasi został mianowany pierwszym trenerem "Fiołków".


Albańczyk szybko zaczął odnosić sukcesy. Jako menedżer wygrał Eerste Klasse w sezonie 2013/14, a także Superpuchar Belgii w 2014 roku. Wszystko to w wieku 40 lat. Jak sam twierdził, otrzymał potem ofertę z Real Sociedad San Sebastian, ale przedłużył umowę z Anderlechtem, a także stwierdził, że jego największym marzeniem jest pewnego dnia poprowadzić albańską reprezentację.  W sezonie 2014/15 Anderlecht zajął trzecie miejsce, a w niedawno zakończonych rozgrywkach zdobył wicemistrzostwo, co uznano za porażkę. W sumie spędził w Anderlechcie 15 lat.


Ofensywna filozofia taktyczna


Hasi nie ogranizca się do pojedyńczych rozwiązań - to młody trener szukający własnych pomysłów. Albańczyk stara się, by jego drużyna prezentowała nowoczesny futbol. Wiele opiera się o płynne przejście z defensywy do ataku. Hasi często stosował ustawienie 4-2-3-1 - podobne do tego, którym w ostatnich miesiącach grała Legia. Były trener Anderlechtu potrafi je modyfikować mocno ofensywnie. Wtedy taktyka to 2-4-4 (!) oraz 4-3-3 (częstsze przy niekorzystnym wyniku). Anderlecht Hasiego grał formacją 4-2-3-1. Duży nacisk kładziony był na szybkie ataki skrzydłami.


Hasi pracował nad ofensywą. Szukając wielu różnych kombinacji i schematów ataku. Albańczyk opracowywał wiele sposobów, by zaskoczyć rywali. Taktyka była elastyczna, pozwalająca graczom szukać odpowiednich pozycji. W zależności od sytuacji, gracze mogli zmieniać się swoimi miejscami - zachowując proporcje - jak Rakitić z Messim w Barcelonie. System Hasiego jest podobny do tego rodem z Hiszpanii. Pierwszą fazą ataku dla trenera jest obrona.


Defensywa


Hasi na ogół wystawiał czterech obrońców. Dla Albańczyka ważne było, aby boczni obrońcy byli lepiej wyszkoleni technicznie od stoperów. Środkowi obrońcy są zresztą ustawiani niżej od kolegów z lewej i prawej strony. Dlaczego? Boczni defensorzy mieli w ten sposób odbierać piłkę wyżej, a w razie tego, szybciej podłączać się akcji ofensywnych tworząc przewagę w odpowiednich sektorach boiska. Całość wytwarzała również pressing na skrzydłowych rywali, którzy w ten sposób mieli tracić przestrzeń. To z kolei otwierało miejsce dla graczy Anderlechtu. Zespoł Hasiego miał za zadanie stosować pressing. Po przejęciu piłki syoperzy a nawet bramkarz długimi podaniami przenosili piłkę bezpośrednio do skrzydłowych lub napastników.

Rola środkowych pomocników


W taktyce Hasiego najważniejszymi postaciami w zespole są środkowi pomocnicy, którzy muszą umiejętnie łączyć zadania defensywne z ofensywnymi. Hasi oczekuje od graczy występujących na tych pozycjach płynnego przechodzenia z obrony do ataku i odwrotnie. W filozofii trenera nie występuje ścisły podział na pomocników broniących i atakujących. Cofnięty gracz oprócz oczywistych zadań w obronie jest pierwszym rozgrywającym. Musi podłączać się do akcji zaczepnych, być bardzo blisko gry, dysponować precyzyjnym podaniem, oraz szybkością i techniką skrzydłowego.


Ponieważ boczni obrońcy grają wysoko i stwarzają przewagę liczebną na połowie rywali, większość akcji zaczepnych rozpoczyna się w środku pola, gdzie pomocnicy powinni umieć wygrać sytuację jeden na jednego i rozrzucać piłki na skrzydła, bądź próbować prostopadłych zagrań do napastników. W miarę możliwości powinni próbować samodzielnych akcji rozrywających obronę rywali. Cofnięty pomocnik dysponujący dobrym przeglądem pola jest w tej taktyce motorem napędowym drużyny.


Jednak to nie wszystko. Hasi wymaga od piłkarzy środka pola częstej wymiany pozycji, pełnej współpracy, wzajemnej asekuracji i szybkiego przeniesienia ciężaru gry na połowę przeciwników. Tam dzięki wysuniętym obrońcom ma stworzyć się przewaga liczebna. Jeden z pomocników powinien podłączyć się do ataku, by drugi z nich miał miejsce i możliwość swobodnego rozegrania piłki od tyłu. Takie ustawienie w ataku pozwala grającemu głębiej zawodnikowi na szybkie przerwanie kontrataku rywali w przypadku straty piłki. W tej taktyce wysunięty napastnik musi być ruchliwy i cofać się często po piłkę, zabierając ze sobą obrońcę i stwarzając tym samym przestrzeń dla wbiegających w pole karne skrzydłowych. Częsta wymiana pozycji przez piłkarzy ofensywnych stwarza prawie nieograniczone możliwości rozegrania piłki przez pomocników i daje im mnóstwo szans na prostopadłe zagranie do skrzydłowych albo napastników.


Ataki skrzydłami


Jak już zostało wspomniane, grający wysoko boczni obrońcy mają stworzyć przewagę liczebną na połowie przeciwnika. Skrzydłowi natomiast grają bliżej środka pola, zabierając tym samym obrońców rywali. Bardzo często stwarza to wiele miejsca po bokach i pozwala skrajnym defensorom na rajdy wzdłuż linii. Dlatego tak istotne jest podłączanie się do ataku jednego z centralnych pomocników, bo w środku około trzydziestego metra od bramki powstaje olbrzymia wyrwa w obronie i otrzymujący tam piłkę zawodnik ma dużo miejsca i czasu na rozegranie lub oddanie strzału. Współpraca skrzydłowych z bocznymi obrońcami jest tutaj kluczowa. Wielokrotnie w tej taktyce zdarza się, że przy linii bocznej jest możliwość wymiany podań na jeden kontakt skrzydłowego i obrońcy i wyprowadzenie tym samym któregoś z nich na dogodną pozycję do dośrodkowania.


Przejście z obrony do ataku


Hasi stawia na szybki atak. Tutaj chodzi o jak najszybsze, bezpośrednie zagrożenie bramce poprzez poszukiwanie prostopadłych zagrań do napastników, bądź ścinających w pole karne skrzydłowych, oraz precyzyjne diagonalne przerzuty na odsłonięte pola boiska. Zadaniem pomocników jest również szukanie okazji do oddania strzału z obszarów światła bramki. W swojej filozofii futbolu Hasi nie zapomina o kontrataku. Tutaj, co oczywiste, liczy się przede wszystkim dynamika przeniesienia akcji na połowę rywali. Dlatego, również środkowi obrońcy, którzy często odzyskują piłkę powinni dysponować dobrym długim podaniem by jak najczęściej precyzyjnymi zagraniami do kolegów stwarzać i możliwość pojedynków jeden na jednego, lub rzucać im piłki bezpośrednio na wolne pole.


Atak wieloma zawodnikami i wysoka gra bocznych obrońców w przypadku straty piłki oczywiście łączy się z dużym ryzykiem kontr rywali. Tutaj kluczową rolę do odegrania mają  centralni pomocnicy i obrońcy, którzy zawsze muszą być blisko rywali i zaczynać pressing natychmiast po stracie futbolówki. Przewaga liczebna i odpowiedni timing pozwala zażegnać szybko to niebezpieczeństwo, wycofać piłkę do środkowych obrońców i ponowić atak. Jednak w takim ustawieniu tworzy się ogromna przestrzeń między obrońcami a bronioną bramką i jeżeli przeciwnicy dysponują szybkimi skrzydłowymi drużyna Hasiego narażona jest na częste i bolesne kontry.


Po ostatnim sezonie Anderlecht umowę z Hasim rozwiązał za porozumieniem stron. – Drużyna nie prezentowała efektownego futbolu. Jej czołowi gracze grali bardzo nierówno, często słabo wypadali w meczach ze słabszymi zespołami, do tego kilku ważnych graczy wypadło z powodu kontuzji – tłumaczy Yves Taildeman z „La Derniere Heure”.

Polecamy

Komentarze (88)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.