Białas: Nie ma możliwości manewru
17.03.2010 19:44
- Przeanalizowałem ostatnie mecze Legii i porozmawiałem z Jakubem. On zawinił przy golach z meczu z Odrą i Polonią Bytom, choć jest przecież lewym obrońcą i nie grał na swojej pozycji. Ale szansę na grę będzie miał każdy. Teraz podstawą do analiz będzie już mecz wtorkowy - tłumaczy.
Wielkiego pola manewru trener nie ma. Lepszego bramkarza i dwóch stoperów trudno szukać nie tylko w Legii, ale też w całej lidze. Jakub Rzeźniczak, Maciej Rybus i Maciej Iwański nie mają na razie równorzędnych zmienników podobnie jak dwaj napastnicy - Bartłomiej Grzelak i Marcin Mięciel. Obaj mieli zagrać przeciwko Ruchowi, ale się rozchorowali. Ten drugi musiał zagrać z kaszlem.
- Marzy mi się gra dwoma napastnikami i taki był plan. Ale rano okazało się, że to niemożliwe. Donga widziałem na razie tylko przez kilka dni, dlatego jeszcze nie wyszedł od pierwszej minuty. Ale musimy szukać skuteczności. Kłopoty Legii zaczęły się od kontuzji Takesure Chinyamy. On strzelał, a gdy go zabrakło, jest z tym problem - twierdzi Białas.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.