Bogusław Leśnodorski: Lado to pole do popisu dla nowego trenera
27.12.2013 09:21
- Za bardzo różniliśmy się w wielu aspektach. Od podejścia do treningów poprzez spojrzenie na funkcjonowanie klubu. Inna sprawa, że w Polsce obowiązuje taki model, że trener jest na górze, a cała reszta boi się odezwać. To nie jest tak, ze Janek nikogo nie chciał słuchać i szedł swoja droga.. Po prostu nasze spojrzenia na klub i wspólną pracę stały się za bardzo od siebie odlegle. To, że podjęliśmy negocjacje z Henningiem Bergiem, nie było żadnym wotum nieufności dla jego poprzednika. Po prostu zastanawiając się nad wyborem optymalnej opcji dla drużyny, musieliśmy mieć jakiś plan B. Załóżmy, że za pół roku zdobędziemy kolejne mistrzostwo i co dalej? Zatrudniając Berga, myśleliśmy nie tylko pod katem rozgrywek krajowych, ale przede wszystkim pucharów. Taki Dwaliszwili może grać dużo lepiej. I tu pole do popisu będzie miał nowy trener - mówi w rozmowie z "Super Expressem" prezes Legii Bogusław Leśnodorski.
- Teraz chcemy sprowadzić dwóch ofensywnych zawodników. Nazwisk nie podam, bo jak w prasie pojawi się informacja, ze interesuje się nimi Legia, to cena drastycznie pójdzie w górę.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.