Domyślne zdjęcie Legia.Net

Boruc ma ofertę z Middlesbrough

Adam Dawidziuk

Źródło: gazeta.pl

02.12.2004 01:28

(akt. 30.12.2018 11:45)

<b>Arturem Borucem</b> zainteresowane jest Middlesbrough, piąty obecnie klub angielskiej ekstraklasy. - Konkretnej oferty nie dostałem. Na razie nigdzie się nie wybieram. Jak zgłosi się Barca czy Manchester United, to będę się zastanawiać. Jestem związany z kibicami - mówi bramkarz Legii. Klauzula odstępnego w jego kontrakcie wynosi 1,5 mln euro.
Bramkarza trudniej dobrze sprzedać niż zawodników z pola, ale Boruc nadaje się znakomicie. Jak na zawodnika na tej pozycji jest bardzo młody, a już gra w jednym z najlepszych polskich klubów, powoływany jest do reprezentacji (ostatnio w kadrze numer dwa, najpoważniejszy dubler Jerzego Dudka). Ma dobre warunki fizyczne (193 cm/88 kg), świetny refleks i coraz lepiej gra na przedpolu, co wydaje się bardzo istotne w kontekście ligi angielskiej. Gdyby doszło do transferu, byłby trzecim polskim bramkarzem w Premiership - po Dudku (Liverpool) i Tomaszu Kuszczaku (West Bromwich) - choć ten pierwszy być może trafi do ligi francuskiej, a poza tym obaj nie grają, tylko siedzą na ławce. - Nie ekscytuję się takimi informacjami. Jak zgłosi się Barca czy Manchester United, to będę się zastanawiać. Jestem związany z kibicami. Middlesbrough? Też dobry klub. Grają tam przecież tacy piłkarze, jak Hasselbaink, Mendieta, Zenden czy Viduka. Pytają o mnie i w innych krajach, ale za wcześnie, by mówić o konkretach - zaznacza Boruc. Jego menedżer stwierdził, że zainteresowany jest też Queens Park Rangers. Nie jest nim natomiast zainteresowany Boruc, ponieważ to tylko pierwsza, a de facto druga liga angielska. Z Legią ma kontrakt do 30 czerwca 2007 roku. Przed rokiem pytał o niego beniaminek ligi francuskiej Istres, ale i tą ofertą nie był zainteresowany. Teraz rynek sondują przedstawiciele Bundesligi czy ligi tureckiej. A to jeszcze nie koniec. W Middlesbrough pierwszym bramkarzem jest Australijczyk Mark Schwarzer. Gdyby odszedł do MU, a podobno istnieje taka możliwość, to w Middlesbrough zwolniłoby się miejsce. Do tej pory mówiło się, że być może Boruc odejdzie z Legii po zakończeniu sezonu. Czy odejdzie już zimą? Boruc: - Nie chciałbym. Niczego jednak nie wykluczam. Ale na razie nigdzie się nie wybieram. Stało się tradycją ostatnich lat, że bramkarze stołecznego klubu zimą po zakończeniu rundy jesiennej zaczynają szukać zatrudnienia za granicą. Początek dał Grzegorz Szamotulski, sprzedany do PAOK Saloniki. Następnie po krótkim okresie bronienia za blisko 2,8 mln zł (oczywiście w przeliczeniu) odszedł następny pierwszy golkiper Wojciech Kowalewski - do Szachtara Donieck. On akurat wcale nie chciał odchodzić, ale tak mu kazano i dziś nie żałuje. Już wtedy przy Łazienkowskiej zarabiał na życie Boruc. Jednak wtedy jeszcze mu nie ufano i na dłuższy czas między słupkami przyszedł czas Radostina Stanewa. Bułgar deklarował przywiązanie do Legii, ale ponieważ w tamtych czasach klub przeżywał nieustające kłopoty finansowe, skorzystał z pierwszej okazji i czmychnął do rosyjskiego Szinnika Jarosław. I wtedy w Legii przyszedł czas Boruca. Pod okiem trenera Krzysztofa Dowhania szybko zrobił takie postępy, że ligowy rutyniarz Andrzej Krzyształowicz przychodzący z nadziejami na pozycję numer jeden przez półtora roku w lidze nie zagrał ani razu. A miał do tej pory 98 występów. Był zdegustowany do tego stopnia, że zimą postanowił odejść. Pertraktował z Koroną Kielce, ostatnio z Widzewem Łódź. Transfer Boruca stworzyłby mu szansę (drugim bramkarzem mógłby się stać Łukasz Załuska - ekslegionista, kupiony właśnie przez Koronę, ale który mógłby przyjść do Legii razem z nowym trenerem Dariuszem Wdowczykiem). Czy Krzyształowicz jednak dostanie szansę? Nie, o ile Legia nie puści Boruca. - A ja chcę zdobyć z Legią mistrzostwo - mówi 24-letni zawodnik. Jeżeli tak, to powinien zostać w Warszawie przynajmniej do końca nawet nie tego, a następnego sezonu. Na półmetku Legia ma osiem punktów straty do Wisły Kraków. To naprawdę sporo.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.