Domyślne zdjęcie Legia.Net

Boruc postawi piwo

Robert Balewski

Źródło:

28.04.2006 09:55

(akt. 25.12.2018 23:20)

Legia już w sobotę może być mistrzem Polski. W PZPN szykują złote medale, właściciele z ITI przygotowują obiecane premie, a warszawscy kibice zbierają siły na wielką popijawę. - Jeżeli Legia zdobędzie mistrzostwo, to macie u mnie 1000 piw! - zadeklarował w lutym na spotkaniu z fanami <b>Artur Boruc</b> i nikt na Łazienkowskiej nie wyobraża sobie, żeby nie spełnił swej obietnicy. 1000 browarów były bramkarz Legii, a obecnie Celticu Glasgow, obiecywał jeszcze zimą, kiedy liderem tabeli była krakowska Wisła, a goniący ją warszawiacy tracili 1 punkt
Artur z niczego się nie wycofuje - I wszystko podtrzymuję, z niczego się nie wycofuję - zapewnia Boruc. - Browary ode mnie będą! Czas spełnienia obietnicy się zbliża. Jeżeli dziś Wisła przegra we Wronkach, a w sobotę Legia nie zgubi punktów w Kielcach, to już nikt i nic nie odbierze jej mistrzostwa. Boruc po przeprowadzce do Glasgow na każdym kroku podkreśla swoje przywiązanie do fanów Legii (raz nawet mocno podpadł przez to kibicom Celticu), a świętując mistrzostwo Szkocji polski bramkarz pozdrowił ich, robiąc z palców "eLkę". Teraz też z radością myśli już o spotkaniu z kibicami z Warszawy. - 13 maja, kiedy w ostatniej kolejce Legia zagra z Wisłą, nie może mnie zabraknąć na Łazienkowskiej - mówi Boruc. - I wtedy postawię obiecane piwo, może nawet sam będę je nalewał.Jedynym problemem może okazać się mecz towarzyski z Wyspami Owczymi. Jeżeli dostanę powołanie, to nie będę mógł być na meczu z Wisłą. Ale browary postawię na pewno, przy innej okazji - obiecuje. Wdowczyk zatańczy, Choto zaśpiewa 1000 browarów od Boruca będzie główną, ale nie jedyną atrakcją na mistrzowskiej fecie. Nie zabraknie również szokujących popisów tanecznych i wokalnych. Trener Dariusz Wdowczyk dwa miesiące temu w rozmowie z "Super Expressem" obiecał, że jeśli Legia wywalczy tytuł, to zatańczy taniec brzucha. A ostatnio Dickson Choto zapowiedział, że podczas świętowania zaśpiewa po polsku hymn Legii "Sen o Warszawie" Czesława Niemena. - Śpiewak ze mnie średni, a i z polskim jeszcze radzę sobie nie najlepiej. Ale jak zdobędziemy tytuł, to zaśpiewam - powiedział obrońca z Zimbabwe. - Tak? To ja też zaśpiewam, razem z Dicksonem - zapalił się do pomysłu pomocnik Legii, Roger. - Już biorę się do nauki - śmieje się Brazylijczyk, który na mistrzowską fetę szykuje też inną, własną niespodziankę. - Udzielę wszystkim chętnym kibicom darmowej lekcji samby - obiecał.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.