Domyślne zdjęcie Legia.Net

Bronek trzyma kciuki za Legię

Redakcja

Źródło: Fakt

25.08.2007 09:07

(akt. 22.12.2018 09:12)

<br>Zaledwie kilka godzin po towarzyskim meczu kadry z Rosją były piłkarz Legii <b>Grzegorz Bronowicki</b> przyleciał do Warszawy. Wpadł na Łazienkowską przywitać się z kolegami i życzyć im powodzenia w meczu z Zagłębiem Sosnowiec. "Bronek" w towarzystwie swojego brata Piotra, który leczy kontuzję, oglądał trening legionistów.
- Ledwo przeszedłeś do Belgradu, a już nosisz czerwone barwy rzucił w kierunku Bronowickiego Aleksandar Vuković. Kapitan Legii już po zajęciach wypytywał obrońcę serbskiej drużyny o to, jak zaopiekowała się nim Crvena. - Dostałem od klubu mieszkanie i samochód. Nie mogę się doczekać derbów Belgradu. To musi być coś fantastycznego, bo na ostatnim naszym meczu było ponad dwadzieścia tysięcy kibiców- zachwalał atmosferę na belgradzkiej "Maracanie" Bronowicki. Vuković, na co dzień kibic Partizana, nie ma wątpliwości, że transfer do Crveny to świetny ruch ze strony Bronowickiego. - Partizan i Crvena to dwie serbskie wyspy futbolu. Kto zamieszka na jednej z nich, temu będzie bardzo dobrze powiedział "Vuko". Chętnych do pogadania z "Bronkiem" po treningu było jednak więcej. - Jak kondycja, kadrowiczu? - zagadnął ze śmiechem Bartłomiej Grzelak. - Od 70. minuty nogi miałem jak z waty. Było strasznie duszno - wspominał Bronowicki. Pogawędki ze swoim byłym piłkarzem nie odmówił sobie także trener Jan Urban. - Serbowie i Portugalczycy znowu zagrali dla nas. Awans na Euro coraz bliżej - zagaił Urban. - Przed wami też ciężki mecz, ale na pewno sobie poradzicie z Zagłębiem. Legia ma teraz silną pakę. Będę trzymał za was kciuki - odpowiedział mu Bronowicki. Wieczorem piłkarz wsiadł w samolot i razem z żoną oraz synkiem wrócił do Serbii.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.