Brychczego chciał cały piłkarski świat
06.11.2012 09:26
Helenio Herrera zobaczył, jak gra, i chciał go sprowadzić do Realu Madryt. Z zachwytu cmokali Alfredo di Stefano czy Francisco Gento. - Dziś Brychczy byłby gwiazdą światowego formatu. Pamiętam, że gdziekolwiek pojechaliśmy, "Kici" zawsze dostawał propozycje pozostania w klubie, z którym graliśmy. Wszyscy byli nim zachwyceni. On szalał na boisku, jak miał piłkę przy nodze, to się bawił. Poza boiskiem zawsze był sobą, spokojnym człowiekiem - wspominał nieżyjący już dziś Bernard Blaut, piłkarz wielkiej Legii z lat 60. i 70.
- Zakładał rywalom podwójne siatki na boisku. Najpierw w jedną, a potem w drugą stronę. Tylko on to potrafił. To nie on słuchał piłki, to ona słuchała jego. Taki brylant rodzi się raz na 100 lat - stwierdził Jacek Gmoch, wieloletni kolega z Legii, którego pan Lucjan wybrał do swojej jedenastki wszech czasów stołecznego klubu.
Spina klamrą wszystkie sukcesy odniesione przez Legię. Zanim do niej trafił (1954), nic się warszawiakom nie udawało zdobyć. Przyszedł i się zaczęło. Każde mistrzostwo, każdy Puchar Polski, występ w europejskich pucharach - we wszystkim miał udział - jako piłkarz i trener. Przegrywa tylko z tragiczną legendą Kazimierza Deyny, niesłusznie, bo w swoich czasach był wybitnym piłkarzem. Na skalę światową. - Najbardziej dumny jestem z tego, że wytrzymałem tyle lat w Warszawie. Przecież ja tu przyszedłem na dwa lata... Nie, nie żałuję, gdybym mógł cofnąć czas, chciałbym to wszystko powtórzyć - zapewnia Lucjan Brychczy. Za pierwsze mistrzostwo Polski dostał skórzany płaszcz na podpince, co było rarytasem przeznaczonym tylko dla oficerów Wojska Polskiego. I jak tu nie podpisać się obiema rękami pod słowami jego kolegów z boiska, którzy mówią, że po prostu za wcześnie się urodził...
Cały tekst o Lucjanie Brychczym można przeczytać w dzisiejszym wydaniu "Magazynu Sportowego" będącego dodatkiem do "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.