Burkhardt: Nikt nie kazał mi szukać klubu
08.07.2007 21:02
<b>Marcin Burkhardt</b> znalazł się w gronie piłkarzy, którzy nie zmieścili się w składzie Legii na mecz II rundy Pucharu Intertoto z Vetrą i nie pojechali do Wilna. Jeden z serwisów internetowych napisał, że zawodnik dostał polecenie szukania sobie nowego klubu od trenera Urbana. - To nieprawda - mówi Burkhardt. Ale w Legii myślą, by pozbyć się albo jego albo Brazylijczyka <b>Juniora</b>.
24-letni pomocnik poprzedni sezon miał nieudany, na co w dużej części wpływ miały kontuzje. Do przygotowań do kolejnego sezonu przystąpił jednak z nadziejami, nieźle prezentował się w sparingach. Widać było, że w podstawowym składzie na środku pomocy Jan Urban widzi Aleksandara Vukovicia (nowy kapitan) i Rogera Guerreiro (wcześniej lewoskrzydłowy). Ale Burkhardt miał być co najmniej zmiennikiem. Tymczasem do Wilna poleciało 18 zawodników, a Burkhardta wśród nich nie było. Przed nim w rankingu znaleźli się jeszcze Marcin Smoliński i nieoczekiwanie Junior, któremu niedawno klub dawał wolną rękę w poszukiwaniu sobie klubu.
Burkhardt swego czasu kosztował Legię 650 tys. euro, więc nikt nie chciałby pozbywać się go za darmo, bo przynajmniej część tak sporych pieniędzy trzeba odzyskać. - Nie pojechałem do Wilna, ale nikt mi nie powiedział, że mam szukać klubu. A jak nikt to i trener tego mi nie mówił - dementuje zawodnik.
Niedawno Legia pozbyła się Łukasza Surmy i Piotra Włodarczyka, bliskich kolegów Burkhardta (oni też nie odeszli za darmo - Legia ich nie chciała jednak szybko znaleźli się chętni). Czyli został do odstrzelenia ostatni z grupy. Jednak po rozwiązaniu kontraktu z Herbertem Dickiem kadra Legii (z Burkhardtem) na rundę liczy 25 zawodników, czyli tyle ile miała liczyć.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.