Ciekawy mecz w Warszawie. Remis z Pogonią
22.10.2022 17:30
29. Lindsay Rose
17. Maik Nawrocki
13. Paweł Wszołek
81'99. Bartosz Slisz
27. Josue
67. Bartosz Kapustka
81'25. Filip Mladenović
39. Maciej Rosołek
75'19. Carlitos
62'
81. Bartosz Klebaniuk
2. Jakub Bartkowski
23. Benedikt Zech
33. Mariusz Malec
4. Leo Borges
86'8. Damian Dąbrowski
62'27. Sebastian Kowalczyk
46'22. Wahan Biczachczjan
73'21. Jean Carlos Silva
46'11. Kamil Grosicki
10. Luka Zahović
Rezerwy
31. Cezary Miszta
5. Yuri Ribeiro
- 81'
11. Robert Pich
28. Makana Baku
81'9. Blaz Kramer
75'20. Ernest Muci
62'
1. Dante Stipica
13. Kostas Triantafyllopoulos
97. Luis Mata
86'99. Mateusz Łęgowski
62'14. Kamil Drygas
7. Rafał Kurzawa
46'15. Marcel Wędrychowski
73'17. Mariusz Fornalczyk
- 46'
fot. Jan Szurek, Piotr Barański, Paulina Szewczuk
Piłkarze Legii Warszawa do meczu z Pogonią Szczecin przystępowali po dwumeczu z Wisłą Płock. Trener Kosta Runjaić wyciągnął wnioski po tych spotkaniach i ustalił optymalny jego zdaniem skład na starcie z „Portowcami”. Miejsce w pierwszej jedenastce stracił Mattias Johansson – winny obu straconych goli w meczu ligowym z Wisłą. Jego miejsce zajął Lindsay Rose. Do zdrowia powrócił wprawdzie Rafał Augustyniak, ale jeszcze nie nadrobił w pełni zaległości. Dlatego obok Bartosza Slisza cofnięty został Josue, który miał pomagać w rozegraniu piłki od tyłu. Przed nimi znalazło się miejsce dla Bartosza Kapustki, który wciąż nie może wrócić do formy sprzed fatalnej kontuzji. W ataku niemiecki szkoleniowiec postawił na duet Carlitos – Maciej Rosołek.
W Pogoni tylko jedna niespodzianka, ale za to jaka! Bramkarz „Portowców” Dante Stipica, który rozegrał ponad 140 spotkań z rzędu, usiadł na ławce rezerwowych. Jego miejsce między słupkami zajął Bartosz Klebaniuk. 20-latek, dla którego był to debiut w ekstraklasie, zaczął od pewnego wyłapania jednego z dośrodkowań, nie było widać po nim tremy.
Legia pierwszą groźną akcję przeprowadziła w 13. minucie, która okazała się pechowa dla Rosołka. Josue zagrywał piłkę w pile karne, ale zrobił to niedokładnie. Piłkę jednak wyłuskał spod nóg obrońcy Carlitos i zrobił to tak, że futbolówka trafiła do „Rossiego”. Ten uderzył na bramkę, ale trafił piłką w słupek. Trzy minuty później Filip Mladenović idealnie dograł w pole karne do Carlitosa, ten uderzał głową ale zrobił to źle i chybił celu. W 18. minucie odpowiedzieli rywale i Luka Zahović umieścił piłkę w siatce, ale wcześniej przyjmując piłkę był na pozycji spalonej i trafienie nie zostało uznane.
Legia mogła wyjść na prowadzenie po strzałach Rosołka, ale najpierw dogranie Mladenovicia zostało w ostatniej chwili zablokowane, a później piłkę po strzale „Rossiego” na rzut rożny przeniósł Klebaniuk. W końcu jednak minimalizm gości został skarcony. Carlitos dobrze odebrał piłkę w środku pola, zagrał do Josue, który idealnie podał do wbiegającego w pole karne Mladenovicia. Serb idealnie wykorzystał sytuację i wyprowadził zespół na prowadzenie. Jakby tego było mało, w doliczonym czasie gry faulowany w szesnastce był Rosołek, a do jedenastki podszedł Carlitos. Hiszpan jednak przegrał wojnę nerwów z Klebaniukiem, który w dobrym stylu sparował strzał napastnika Legii.
Po zmianie stron legioniści szybko umieścili piłkę w bramce Pogoni, ale gol Carlitosa nie został uznany przez arbitra. Dwie minuty później goście byli blisko remisu, ale świetnego podania Kamila Grosickiego nie wykorzystał będąc w polu karnym Zahović. Po chwili Wahan Biczachczjan uderzył z rzutu wolnego i Kacper Tobiasz z największym trudem wybił na rzut rożny. Z kornera dograł Damian Dąbrowski a Jakub Bartkowski po strzale głową umieścił piłkę w siatce. Pogoń trzy razy zaatakowała po przerwie i wyrównała.
Po strzeleniu gola lepiej zareagowała Pogoń – swoje szanse mieli Michał Kucharczyk po szybkiej kontrze oraz Grosicki. W obu przypadkach obronną ręką z zagrożenia wyszedł jednak Tobiasz. Ważnym momentem meczu była 61. minuta. Wtedy urazu doznał kapitan „Portowców” i musiał opuścić boisko. Od tego momentu zespołowi gości brakowało już pewności siebie, nie było też takiej jakości w środku pola jaką dawał Dąbrowski. Legioniści więc mieli optyczną przewagę, z której jednak niewiele wynikało. Kosta Runjaić szukał rozwiązania – posłał na boisko Ernesta Muciego i Blaza Kramera, którzy zmienili Carlitosa i Rosołka.
Mimo wszystko w 80. minucie to Pogoń mogła wyjść na prowadzenie, ale Tobiasz w dobrym stylu wybronił sytuację sam na sam z Zahoviciem.
Ostatecznie Legia tylko zremisowała z Pogonią, choć do przerwy mogła i powinna prowadzić przynajmniej trzema golami. Niestety Carlitos nie wykorzystał znakomitych okazji, a rywale po przerwie zagrali odważniej i wyrównali stan meczu, a mogli nawet wyjść na prowadzenie.
Autor: Marcin Szymczyk
ZOBACZ TAKŻE:
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: Jestem prawie pewny, że prowadząc 2:0 do przerwy, wygralibyśmy
- Oceń legionistów za mecz z Pogonią Szczecin
- Bartosz Klebaniuk: Gra na stadionie Legii była moim marzeniem
- Josue: To dla nas trochę frustrujące, że nie wygraliśmy
- Jens Gustafsson: Jestem szczęśliwy z remisu
- Maik Nawrocki: Straciliśmy dwa punkty
- Kamil Grosicki: Remis jest sprawiedliwy
- Jakub Bartkowski: W szatni było gorąco
- Marcel Wędrychowski: Potrafiliśmy się podnieść
- Oprawa i doping kibiców Legii na meczu z Pogonią - wideo
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.