Citko chciał, Okuka... nie
25.09.2001 10:26
Marek Citko wrócił z testów z Izraela i chciał ponownie spróbować swych sił na Łazienkowskiej. - Trener Okuka nie widzi dla mnie miejsca w zespole. Pozwolił mi łaskawie trenować, ale uprzedził, że w meczu nie zagram. Nie dał mi szansy - narzeka Citko.
Okuka twierdzi, że ma już dosyć marudzenia piłkarza. - Wyłącznie gada, psuje atmosferę. Mam dość piłkarzy w zespole. On się nie mieści w kadrze - wyjaśnia.
W pierwszej drużynie Legii nie ma dla Citki miejsca, w drugiej - nie chce grać. Być może wyjściem z sytuacji byłby transfer do innego klubu. - Mam kolejne dwie oferty z Izraela, choć trochę boję się tam jechać. Nie wiadomo, co się tam będzie działo - mówi Citko. Decyzję o ponownym wyjeździe do Ziemi Świętej ma podjąć dziś.
Okuka twierdzi, że ma już dosyć marudzenia piłkarza. - Wyłącznie gada, psuje atmosferę. Mam dość piłkarzy w zespole. On się nie mieści w kadrze - wyjaśnia.
W pierwszej drużynie Legii nie ma dla Citki miejsca, w drugiej - nie chce grać. Być może wyjściem z sytuacji byłby transfer do innego klubu. - Mam kolejne dwie oferty z Izraela, choć trochę boję się tam jechać. Nie wiadomo, co się tam będzie działo - mówi Citko. Decyzję o ponownym wyjeździe do Ziemi Świętej ma podjąć dziś.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.