News: CLJ: Niedosyt po remisie z Lechem

CLJ: Niedosyt po remisie z Lechem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

05.06.2014 18:38

(akt. 08.12.2018 15:29)

Piłkarze Legii występujący w Centralnej Lidze Juniorów zremisowali 2:2 z Lechem Poznań w pierwszym meczu 1/4 finału rozgrywek. Bramki dla stołecznej ekipy zdobyli Kamil Anczewski i Grzegorz Tomasiewicz. Dla rywali trafiali Kurbiel i Janicki. Konfrontacja odbyła się na głównej płycie stadionu przy ulicy Łazienkowskiej. Poniżej relacja i zdjęcia, wkrótce skrót wideo.

Fotoreportaż z meczu

 

W ćwierćfinale Centralnej Ligi Juniorów konfrontacja Legii Warszawa z Lechem Poznań zapowiadała się hitowo. Trudno było wskazać faworyta. Trener Dariusz Banasik dysponował szeroką kadrę, miał do dyspozycji wszystkich graczy, którzy na ogół ćwiczą z rezerwami, ale ze względu na wiek mogli wystąpić w tych rozgrywkach. Zagrać nie mogli tylko Eryk Rakowski oraz Sylwester Szymański pauzujący za kartki, a także Mateusz Wieteska i Adam Ryczkowski, którzy dostali już wolne ze względu na to, że pojadą na zgrupowanie z zespołem Henninga Berga.


W pierwszej połowie spotkania drużyny wymieniały ciosy. W 8. minucie Grzegorz Tomasiewicz dobrze znalazł się na lewym skrzydle, zagrał w pole karne do Kamila Anczewskiego, ale ten nie trafił w piłkę, która dotarła do Michała Suchanka, a ten kopnął futbolówkę tuż obok słupka. Niecałe 60 sekund później okazję mieli rywale, ale strzał Serafina wybronił Dawid Leleń. Po kwadransie gry lewą stroną urwał się Konrad Michalak, wpadł w „szesnastkę” i czubkiem buta skierował piłkę w kierunku linii bramkowej, lecz obrońcy „Kolejorza" zdołali ją przejąć.


W 17. minucie Marcin Gawron huknął z dystansu, ale piłkę zdołał odbić Leleń. W kolejnych fragmentach spotkania gra toczyła się głównie w środku pola. Wreszcie w 25. minucie Konrad Budek posłał ładne podanie do Anczewskiego, który zwiódł obrońcę i z 16 metrów uderzył obok Adriana Szadego i wyprowadził „Wojskowych” na prowadzenie. 120 sekund później lechici mieli wyborną sytuację do wyrównania, ale piłkę z bramki - po tym, jak stołeczny golkiper został przelobowany – wybił Rafał Makowski. Do dopingu włączyli się wtedy kibice, którzy praktycznie do końca spotkania wspierali już podopiecznych Banasika śpiewając chociażby, że „dwie bramki dziesiątka i dwie jedenastka i Legia ma mistrza Polski”.


W pierwszej połowie zbyt wiele prostopadłych podań przechodziło pod bramkę Legii. Pewności brakowało również stołecznym stoperom. Scalić blok obronny po przerwie miał wprowadzony Arkadiusz Najemski. Początek drugiej części spotkania był dla gospodarzy wymarzony. Anczewski zgrał górną piłkę pod nogi Tomasiewicza, a ten zza pola karnego trafił do siatki i po chwili utonął w ramionach kolegów. Kolejne minuty przynosiły ataki z obu stron.


W 58. minucie z 16 metrów uderzał Serafiin, ale Leleń stanął na wysokości zadania i odbił piłkę. 180 sekund golkiper Legii nie miał już tyle szczęścia i został pokonany przez Piotra Kurbiela, byłego napastnika PKS-u Radość. Co ciekawe, napastnik „Kolejorza” sam chciał kiedyś grać przy Łazienkowskiej, ale stołeczny klub ostatecznie zrezygnował z jego usług. Po chwili dwie dobre sytuacje miał Anczewski, ale 18-latek za każdym razem wybierał niestety złe warianty rozegrania akcji.


Zadaniem legionistów w ostatnim kwadransie spotkania było dowiezienie korzystnego wyniku do końca. Gospodarzom brakowało jednak korzystnych sytuacji. W 85. minucie goście przeprowadzili akcję na wagę remisu. Bzdziel pobiegł lewą stroną boiska, zagrał w "szesnastkę", a tam spokojnie akcję wykończył Janicki. Było 2:2, a "Wojskowi" nadal byli pod ostrzałem. Pokonać stołecznego bramkarza próbowali Banaszak i Gładosz, ale na szczęście piłka nie zatrzepotała już w siatce. W ostatnich sekundach strzelili jeszcze gola, ale sędzia odgwizdał spalonego. Remis pozostawia niedosyt, Lech przed rewanżem ma przewagę za sprawą wyjazdowych bramek. W niedzielę trzeba będzie pojechać do Poznania, postawić wszystko na jedną kartę i wygrać. 

 

CLJ: Legia Warszawa – Lech Poznań 2:2 (1:0)
Anczewski (25. min.), Tomasiewicz (47. min.) – Kurbiel (61. min.), Janicki (85. min.)

 

Żółte kartki: Anczewski (Legia) - Gawron (Lech)

 

Legia: Leleń – Budek (76’ Arak), Kochański, Makowski, Zawal – Michalak (67’ Rosiński), Górka, Suchanek (46’ Najemski), Kozak (57’ Parobczyk) – Tomasiewicz, Anczewski

 

Lech: Szady – Tomaszewski, Wolak, Banaszak, Rogala – Sanocki, Gawron (76’ Janicki), Rymar (46’ Gieraszek), Serafin, Nowicki (46’ Bzdziel) – Kurbiel (69’ Gładosz)

Polecamy

Komentarze (51)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.