Domyślne zdjęcie Legia.Net

Co mnie intryguje w obecnych czasach

Kwiatek

Źródło:

29.09.2001 04:44

(akt. 01.01.2019 19:04)

Oj dawno nie było w nadwiślańskim kraiku tylu aktrakcji związanych z futbolem. Nie wiem czy to my tak dzielnie dobijamy się do bram piłkarskiego raju, czy też może Europa po prostu przypomniała sobie, że tu w środkowej części kontynentu też gra się w piłkę, a nie tylko np. w szachy...

Najpierw dzielna drużyna Engela wywalczyła awans do finałów światowego czempionatu. I nagle okazało się, że w trenera Jerzego Władysława wierzyli od początku wszyscy. Tak to sukces miewa wielu ojców. A przecież jeszcze kilka dni przed meczem w Kijowie przeważająca większość (razem ze mną - przyznaję się bez bicia) wieszała na nim psy. Jak to ludzka pamięć bywa zawodna. Teraz należy mieć nadzieję, że w przypadku nie wyjścia z grupy w finałach (niestety raczej spodziewanego) nie zaneguje się wcześniejszych dokonań selekcjonera. No dobrze, tyle o reprezentacji.

Teraz trochę o naszej, swojskiej lidze. Okazało się, że niespodziewana reforma przyniosła wspaniałe efekty. Teraz nie brakuje spotkań o zaskakujących wynikach. Nie zanotowano na razie meczów o dziwnie ustalonych rezultatach, no może poza grą Widzew - Polonia. W każdym razie nagle wyrósł nam nowy ligowy potentat - Odra. No ale niespodzianki się zdażają.

In plus zaskoczyła nas też nasza, ukochana Legia. Strzeliła najwięcej bramek w Polsce, czy to w lidze, czy też dodatkowo w pucharach. I tylko martwi obrona teamu pana Okuki, na którego w końcu przestano otwarcie pluć na meczach. Ciekawe jak to będzie z Valencią? Reasumując należy zakładać, że o mistrzostwo drużyna z Łazienkowskiej tym razem będzie bić się do ostatniej chwili. Oby z dobrym skutkiem. Ale jeśli chodzi o organizację całej machiny pod nazwą Legia Warszawa SSA mam wiele żalu. Choćby taki mecz, jak w czwartek - puchar UEFA, spotkanie Glasgow Rangers -Anczi Machaczkała. Załatwiałem dla szkoły wejście na łuk. Kiedy po raz pierwszy zadzwoniłem na Łazienkowską usłyszałem, że chyba czegoś takiego nie ma, za drugim razem zapytano mnie się o czym mówię. Dopiero po użyciu specjalnych dojść w pionie marketingowym udało się uzyskać jakieś kompetentne informacje. A co z tymi, którzy nie mają chodów? Duży minus dla kierownictwa.

Widać, że trochę nam do tej Europy brakuje. Umieram z ciekawości aby przekonać się jaka będzie organizacja meczu z Valencią, było nie było finalistą zeszłorocznej LM . Bo kompromitacja w takim przypadku może być tragiczna w skutkach. Ale to tylko pewnie moje zrzędzenie. Choć wiadomo przynajmniej, że jeszcze są płaszczyzny, na których zarząd klubu czeka wiele pracy aby dogonić światowe standardy. Trzeba jednak wierzyć, że im się to uda.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.