Domyślne zdjęcie Legia.Net

Co z tą wiosną?

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

09.03.2008 22:12

(akt. 21.12.2018 00:40)

Legia w trzech meczach na wiosnę zdobyła zaledwie trzy punkty, a przecież dwa z tych meczów grała z zespołami zajmującymi ostatnie pozycje w lidze. Paradoksalnie jednak w porównaniu z poprzednimi latami nie jest wcale gorzej. Przed rokiem początek wiosny wyglądał dla Legii tak: 0:0 z Cracovią, 0:1 z Groclinem i 1:3 z GKS Bełchatów. Czyli w trzech meczach ledwie punkcik. Potem było 2:1 z ŁKS, a po porażce z Górnikiem Zabrze pracę stracił trener <b>Dariusz Wdowczyk</b>. <b>Jan Urban</b> ma zagwarantowane zaufanie szefów. Przynajmniej do końca sezonu.
W Legii po prostu tak jest - jeżeli nawet jesień jest nasza, to wiosna, a w każdym razie jej początek, jest wasz. Czyli walczących z Legią klubów. Tezy nie potwierdza rok 2006, kiedy drużyna Wdowczyka wygrywała wszystko, by sięgnąć po mistrzostwo. I wiosnę miała nawet lepszą niż jesień. Rok 2005? Też było nieźle. Słaby początek to więc krótka tradycja dwóch ostatnich sezonów. Za rok trzeba będzie z nią zerwać.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.