fot. Jan Szurek

Cztery gole w LTC, wygrana w pierwszym sparingu

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

24.06.2023 13:00

(akt. 26.06.2023 12:19)

Legia wygrała w LTC 3:1 z I-ligową Lechią Gdańsk w pierwszym sparingu podczas letnich przygotowań do sezonu 2023/2024. Bramki w barwach "Wojskowych" zdobyli Carlitos, Josue (rzut karny) i Ramil Mustafajew. W meczu towarzyskim zagrali nowi zawodnicy stołecznego klubu, czyli Patryk Kun, Marc Gual i Radovan Pankov.
Sparingi letnie 2023/2024 - Mecze kontrolne
Legia WarszawaLegia Warszawa
3 1

(2:0)

Lechia GdańskLechia Gdańsk
24-06-2023 13:00 Książenice
12'
22'
28'
29'
46'
46'
68'
69'
72'
76'
80'
84'
85'
Centrum meczowe
Legia WarszawaLechia Gdańsk
  • 83. Antoni Mikułko

  • 5. Jakub Bartkowski

  • 98. Bartosz Brylowski

    80'
  • 25. Michał Nalepa

  • 34. Miłosz Kałahur

    85'
  • 6. Jarosław Kubicki

  • 8. Joeri de Kamps

    72'
  • 77. Tomasz Neugebauer

    76'
  • 10. Bassekou Diabate

    85'
  • 27. Łukasz Zjawiński

    46'
  • 11. Dominik Piła

    46'

Rezerwy

  • 26. Bartosz Brzęk

    80'
  • 75. Bartłomiej Kałduński

  • 99. Ilkay Durmus

    46'
  • 24. Kacper Sezonienko

    46'
  • 97. Mateusz Rzeźnik

    76'
  • 96. Adam Kardaś

    72'
  • 95. Bartosz Borkowski

    85'
  • 94. Oliwer Jakuć

    85'

Legioniści wrócili do treningów 19 czerwca, wcześniej mieli testy i badania, a w sobotę (24.06, godz. 13:00) zagrali pierwszy sparing w trakcie przygotowań do sezonu 2023/2024. Ich rywalem była Lechia Gdańsk, która w poprzednich rozgrywkach spadła z PKO Ekstraklasy do I ligi. Jak wyglądał wyjściowy skład "Wojskowych"? W bramce stanął Dominik Hładun. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Maik Nawrocki, Ihor Charatin i Yuri Ribeiro. Na wahadłach wystąpili Makana Baku oraz Patryk Kun. Środek pola zajęli Josue i Jurgen Celhaka, z przodu pojawili się Maciej Rosołek, Blaz Kramer oraz Carlitos.

Zabrakło m.in. Bartosza Kapustki (rehabilitacja po zabiegu oczyszczania kolana), Jana Ziółkowskiego (powrót do zdrowia po złamaniu awulsyjnym w kostce), Patryka Pierzaka (opatrunek nad kolanem), a także kadrowiczów, czyli Bartosza Slisza (Polska), Ernesta Muciego (Albania), Lindsay’a Rose’a (Mauritius), Kacpra Tobiasza (Polska U-21) i Igora Strzałka (Polska U-19). Niektórzy oglądali spotkanie z trybun, podobnie jak Cezary Miszta, Joel Abu Hanna, Jacek Zieliński, Dariusz Mioduski czy Radosław Mozyrko.

Legia od początku narzuciła własne tempo, prowadziła grę, posiadała piłkę, kreowała, miała stałe fragmenty. Po jednym z rzutów wolnych, wykonanych przez dobrze dysponowanego Josue, Carlitos zgrał głową na 4. metr, do Ribeiro, który próbował zamykać akcję na wślizgu, lecz Antoni Mikułko spokojnie interweniował. Po chwili doszło do zamieszania w polu karnym gospodarzy, Łukasz Zjawiński płasko uderzył, futbolówka minęła Hładuna, ale Josue skutecznie wybił ją z linii bramkowej.

W 22. minucie Legia objęła prowadzenie. Po rzucie sędziowskim, Josue zagrał do Kramera, piłka się od niego odbiła, została wybita przez Michała Nalepę, trafiła na 15. metr, do Carlitosa, który uderzył precyzyjnie, płasko, mocno, przy dalszym słupku. Warszawiacy wciąż atakowali i poszli za ciosem, parę chwil później podwyższyli wynik. Baku został sfaulowany w polu karnym, a Josue wykorzystał "jedenastkę" na dużym luzie, przez strzał w prawy, dolny róg. Lechia mogła złapać kontakt, miała ku temu szansę – Zjawiński przerzucił futbolówkę nad Hładunem, ale i nad bramką.

Stołeczny zespół imponował w doskoku, kasował kontry Lechii w środku boiska, zakładał wysoki pressing, z czym przyjezdni nie mogli sobie poradzić. Gdańszczanie rozpaczliwie się bronili, byli ustawieni bardzo głęboko, tuż przed przerwą mogli stracić trzeciego gola. Baku, który na prawym wahadle wygląda zdecydowanie lepiej niż na lewym, co pokazał w sobotnim sparingu, ładnie dograł w pole karne, wprost na głowę Kramera, który uderzył technicznie, lecz minimalnie niecelnie.

Na drugą połowę Legia wyszła w zupełnie innym składzie. W bramce stanął Gabriel Kobylak, w trójce z tyłu pojawili się Radovan Pankov, Rafał Augustyniak i Artur Jędrzejczyk. Na wahadłach grali Paweł Wszołek oraz Ramil Mustafajew. W środku pola znalazło się miejsce dla Patryka Sokołowskiego oraz Filipa Rejczyka, który wystąpił też kwadrans w pierwszej odsłonie (wcześniej zastąpił kontuzjowanego Celhakę, potem został zmieniony przez Jakuba Kisiela). Atak stworzyli Marc Gual, Tomas Pekhart i Robert Pich.

Legioniści dalej przeważali, prowadzili grę, choć nie stosowali już aż tak wysokiego pressingu i nie mieli takiej jakości w ofensywie, jak w pierwszej połowie. Sokołowski nieźle dogrywał do przodu, ale reszta pomocy okazała się dość niewidoczna. O ile tuż po przerwie "Wojskowym" brakowało klarownych szans, to z czasem ich akcje zaczęły się zazębiać. W 64. minucie "Sokół" podał w pole karne do Guala, ten ładnie zagrał do Pekharta, lecz Czech został uprzedzony przez Nalepę.

Chwilę później zrobiło się 3:0 dla zespołu z Warszawy. Sokołowski miękko zagrał w "szesnastkę", do Picha, ten podał wzdłuż boiska, do Mustafajewa, który bez problemu trafił do siatki. Warszawiacy mieli dużo przestrzeni do 25. metra, ale im bliżej bramki gości, tym było trudniej o znalezienie miejsca, aczkolwiek udało im się przechytrzyć obronę Lechii za sprawą wspomnianej akcji, zakończonej golem.

Kwadrans przed końcem Sokołowski popisał się ładnym przechwytem w środku pola, uruchomił Guala, lecz Hiszpan zagrał za plecy Pekharta. Potem Legia stworzyła kolejną obiecującą okazję. Jędrzejczyk podał w "szesnastkę" do Wszołka, który mógł strzelić z 3. metra, ale zabrakło mu kilku centymetrów, by dopaść do piłki.

Przyjezdni wciąż bronili się głęboko, ale lepiej wyglądali w defensywie niż w pierwszej połowie, grali mądrzej, nie panikowali, a w 84. minucie ustalili wynik rywalizacji, wykorzystując błąd miejscowych. Pankov wycofał do Kobylaka, ten przyjął piłkę, ta nieco odskoczyła, golkiper chciał znowu do niej dopaść i podać do boku, lecz uniemożliwił mu to Kacper Sezonienko, który go nacisnął i zdobył bramkę. Ostatecznie Legia wygrała 3:1 z Lechią Gdańsk w pierwszym sparingu podczas letnich przygotowań do sezonu 2023/2024.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (105)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.