Domyślne zdjęcie Legia.Net

Damian Zbozień: Nie boję się rywalizacji

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

18.12.2010 22:30

(akt. 15.12.2018 03:39)

<p>Pod koniec okresu treningowego, testowany w Legii był jej były zawodnik Damian Zbozień. Gracz Sandecji Nowy Sącz ma ciekawie skonstruowany kontrakt. W momencie kiedy Legia chciałaby sprowadzić ponownie defensora wtedy on za niewielkie pieniądze, bez gadania musi wrócić na Łazienkowską. Co powiedział serwisowi Legia.Net na temat treningów, kadry i przyszłości? Zapraszamy do przeczytanie zapisu rozmowy z młodym piłkarzem.</p>

Przyjechałeś do Warszawy na testy. Wiadomo już coś na temat twojej przyszłości?

-
Nie zależy to już ode mnie. Na początku stycznia powinno coś się ruszyć. Dziś nic jeszcze nie wiem. Prawda jest taka, że nie usłyszałem wielu słów od szkoleniowców.

Jaka kwota będzie potrzebna, aby Legia cię wykupiła?

- Niestety nie mogę o tym mówić. Jednak mogę zapewnić, że to nie jest wielka kwota dla takiej drużyny jak Legia Warszawa.

Chciałbyś ponownie wrócić do ekipy "Wojskowych"?

- Na pewno chciałbym spróbować. Gdybym dostał szansę to bym z niej skorzystał. Mam w umowie klauzulę, że jeśli Legia wyrazi chęć sprowadzenia mnie do stolicy to ja nie mam wtedy nic do gadania i muszę wracać. Byłbym bardzo zadowolony gdybym mógł spróbować swoich sił w Ekstraklasie. Jeśli zostanę w Sandecji to nie będę też płakał.

Byłbyś w stanie wygryźć ze składu Astiza czy Choto?

-
Na pewno mógłbym z nimi nawiązać rywalizację. Jestem młodym i wciąż perspektywicznym zawodnikiem. Nie boję się walki z takimi graczami. Jakbym myślał, że mi się nie uda to nawet nie starałbym się próbować.

W trakcie rundy jesiennej dostawałeś sygnały od działaczy z Warszawy?

-
Właściwie odkąd zacząłem grać dostawałem telefony z Łazienkowskiej. Trenerzy byli i obserwowali mnie na meczach w których grałem. Słyszałem, że jestem w kręgu zainteresowań. Musze przyznać, że dodawało mi to sił do treningów. Dlatego też jestem gotów do powrotu.

Kiedyś wspomniałeś o tym, że chciałbyś zagrać na EURO 2012. Myślisz jeszcze o reprezentacji? Skoro powoływani są zawodnicy mający rozegrane trzy spotkania w Ekstraklasie jak Bartosz Kaniecki to ciebie też nie można stawiać na straconej pozycji.

-
Bardzo bym chciał zagrać w kadrze. Uważam jednak, że powinni w niej grać doświadczeni zawodnicy. To jest dla mnie bardzo odlegle marzenie. Powołanie dla zawodników typu Kaniecki są chyba jednak bardziej na zachętę. Mają motywować do bardziej wytężonej pracy. To jednak melodia przyszłości. Na Euro muszą zagrać piłkarze ograni na poziomie międzynarodowym. Ja nawet nie zagrałem meczu w Ekstraklasie.

Co powiedział ci trener Skorża po sparingu wewnętrznym?

-
Nie rozmawiałem z nim.

Od nikogo nie usłyszałeś nic na temat twojej gry?

-
  Były dyskusje na temat tego w czym się rozwinąłem. Decyzji jednak nie było. Pozostanie w Nowym Sączu nadal pozwoliłoby mi się rozwijać. Legii jednak się nie odmawia. Gdyby nadarzyła się okazja powrotu, skorzystałbym z niej. Wiadomo jak było z obroną Legii na początku rundy. W takich sytuacjach upatrywałbym swoje szanse.

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.