Daniel Łukasik

Daniel Łukasik: Tryby zaskoczą, wszystko wróci do normy

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

11.03.2013 11:40

(akt. 04.01.2019 13:17)

- Wróciłem z Bieska-Białej z mocno rozciętą nogą. Pokazywałem ją po meczu sędziemu, bo przeciwnik trafił mnie bardzo mocno. Dobrze, że akurat na niej nie stałem, bo kolano mogłoby nie wytrzymać. Sloboda powinien dostać nie żółtą, a czerwoną kartkę. Wygraliśmy i to jest najważniejsze. A poza tym ja się takimi urazami nie przejmuję. Jadę do przodu. Zwycięstwo nam pomoże. Trybiki zaskoczą i wrócimy do normy, choć jak wszyscy widzimy, ta nasza liga jest nieprzewidywalna. Wszystko może się zdarzyć, ale to już nasza sprawa, by w grze Legii było jak najmniej przypadku - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Daniel Łukasik.

- Wygranie z Podbeskidziem to była konieczność. Dlatego podeszliśmy do meczu z jeszcze większą determinacją. Potrzebowaliśmy tej pierwszej wygranej, by się wzmocnić. Ja mówiłem przed meczem, że to Podbeskidzie jest na fali i tak podejdzie do spotkania z nami. Wygrali 4:0 z Jagiellonią, zremisowali na Wiśle, nie stracili bramki, wyraźnie się rozkręcili.


- W przerwie meczu w szatni cicho nie było, ale bez awantur. Trzeba było się pobudzić, przegadać kilka sytuacji z pierwszej połowy. Temu, że tak słabo zaczęliśmy rundę sami sobie jesteśmy winni. Zaczęło się od porażki w Kielcach, gdzie nie byliśmy słabsi od przeciwników, a zaspaliśmy przy trzech stałych fragmentach gry. Spotkanie z Bełchatowem było dziwne w naszym wykonaniu. Nie wiem czemu, może wszystkim wydawało się, że to będzie łatwiejsza przeprawa, niż była w rzeczywistości. Na szczęście w Bielsku-Białej przerwaliśmy tę serię. Ja już na rozgrzewce wiedziałem, że będzie dobrze, bo patrząc choćby na samą jakość oddawanych przez nas strzałów, widać było poprawę.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.