Dariusz Banasik: Jak na pogrzebie
01.08.2012 21:41
Mimo niemrawej pierwszej połowy, po zmianie stron i w dogrywce to legioniści byli lepszym zespołem. Kilka dni temu grali jeszcze na Ruhr Cup w Dortmundzie, ale wraz z każdą kolejną minutą prezentowali się coraz lepiej. – Nie potrafiliśmy udokumentować naszej przewagi na tym etapie meczu.
Trener Polkowic w przeszłości szkolił drużynę Młodego Zagłębia Lubin, a dziś w kadrze meczowej II-ligowca znalazło się aż 8 piłkarzy z przeszłością w klubie sponsorowanym przez KGHM. To właśnie z tym zespołem trener Banasik od kilku lat rywalizuje o prymat w Młodej Ekstraklasie. – Czy oni są moim przekleństwem? Dziś to raczej nie oni, tylko sędziowie. Kiedy przeciwnik już po doliczonym czasie gry wykonał stały fragment, a my oddaliliśmy zagrożenie, oczekiwaliśmy na końcowy gwizdek. A tak, to sędziowie dali się zawodnikowi z piłką obrócić, potem jeszcze raz zmienić kierunek… Ja już tego po prostu nie rozumiem… - tłumaczył z wielkim rozczarowaniem.
- Bardzo mi szkoda moich piłkarzy, w ostatnim czasie zostawili wiele zdrowia. Cóż, czasem między zwycięstwem a taką porażką jest cienka granica – dodał na zakończenie, by po chwili udać się na rozmowę z obserwatorem.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.