Dariusz Dziekanowski: Legia gra w jednym tempie.
02.06.2015 03:16
Berga postawiono w trudnej sytuacji, szefowie klubu myśleli, że sobie poradzi. A okazało się, że nie umie się przestawić, przystosować do nowej sytuacji.
- Jeśli Berg coś sobie postanowi, to trudno go od tego odwieść. Teraz wszystkim naokoło próbuje udowodnić, że ma rację. A przecież jeśli 25 tys. kibiców Legii widzi więcej niż trener, to mamy problem. Mówię oczywiście o pomijaniu w składzie Orlando Sá. Został wybrany piłkarzem sezonu przez kibiców, bo kiedy przebywał na boisku, to zwykle ciągnął zespół. A siedział na ławce - absurdalna sytuacja. Przez długi czas Berg wpuszczał go na boisko tylko wtedy, gdy było zagrożenie wyniku. Jeśli nie chce piłkarza, bo ma trudny charakter, to powinien go usunąć, a jeśli piłkarz zostaje i jest dobry, to niech gra.
Zawodnicy Legii są bez winy?
- Trener jest bardzo ważny, ale widzę też niedojrzałość piłkarzy. W Legii jest wielu zawodników z doświadczeniem reprezentacyjnym, którzy powinni wziąć sprawy w swoje ręce, szukać rozwiązania tej sytuacji na własną odpowiedzialność. Tymczasem oni, podobnie jak Berg, co tydzień wmawiają nam, że czarne jest białe, a białe jest czarne i że grają dobrze.
W tym miejscu można przeczytać całą rozmowę z Dziekanowskim.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.