News: Mioduski prelegentem dyskusji dot. pieniędzy w polskiej piłce

Dariusz Mioduski: Intensywnie pracujemy nad transferami

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

12.07.2017 10:14

(akt. 04.01.2019 13:55)

- Rozmowy trwają. Potrzebujemy zawodników na kilka pozycji, priorytetem jest napastnik. Nie zwlekamy, ale na wszystko trzeba czasu. Większość klubów w Europie ma czas do końca sierpnia. Ze względu na rundy kwalifikacyjne, musimy działać wcześniej. To nie jest optymalna sytuacja, ale pracujemy. Kluczem, tak jak w przypadku Hildeberto Pereiry, jest to by nowy zawodnik był kimś więcej niż tylko dobrym piłkarzem. Portugalczyk ma potencjał, to inwestycja na przyszłość. Cały czas intensywnie pracujemy i w najbliższym czasie będzie się sporo działo, ale jesteśmy realistami – w środku lata piłkarze nie są w optymalnej formie, trzeba czasu i treningu, by ją odzyskał - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Dariusz Mioduski, prezes i właściciel Legii Warszawa.

Z Warszawy wyjechał Vadis Odjidja-Ofoe. Jako następców wymienia się m.in. Adriana Mierzejewskiego, czy Rafała Wolskiego.


- Adrian wiele lat gra poza Polską i nie prowadzimy z nim rozmów. To nie do końca nasz kierunek. Rafał jest legionistą, byłym zawodnikiem klubu, znamy go, cenimy i obserwujemy, ale na dziś nie ma tematu transferu.

 

A co z odejściem Michała Pazdana, który ma wpisaną kwotę odstępnego i jeśli ktoś zapłaci 2,5 mln euro, będzie mógł wyjechać.


- Jesteśmy przygotowani na taką możliwość ale nic nie wiem, by były jakiekolwiek konkretne albo mniej konkretne propozycje. Nie prowadzimy żadnych rozmów dotyczących jego odejścia. Jest z nami, humor i forma mu dopisują. Tak może zostać.

 

Michał Masłowski nie znalazł się w kadrze na mecz o Superpuchar, nie poleciał do Finlandii. Szukacie mu klubu?


- Sytuacja Michała nie jest łatwa właściwie od samego początku pobytu w klubie. Szukamy dla niego opcji, żeby mógł się rozwijać. A w Legii ta możliwość byłaby ograniczona. Byłbym zdziwiony, gdyby został na poziomie pierwszej drużyny. Co dalej, to w głównej mierze zależy od jego podejścia – będziemy rozmawiać na ten temat.

Całą rozmowę z Dariuszem Mioduskim można przeczytać w środowym "Przeglądzie Sportowym" oraz na łamach "przegladsportowy.pl"

Polecamy

Komentarze (53)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.