Dariusz Mioduski: Szanse są znikome, ale są
18.08.2014 09:18
- Jeśli Trybunał Arbitrażowy przychyli się do naszych racji, to jeszcze dziś zostaniemy przywróceni do eliminacji Ligi Mistrzów. Ale nie ma co ukrywać - szanse na to, by tak się stało, są znikome. Przepisy regulujące tę sprawę musiałyby być jednoznaczne, a w tym przypadku nie są całkowicie klarowne. Mieliśmy dżentelmeńską umowę z UEFA, że jeśli przegramy w Komisji Odwoławczej, to poprze nas w staraniach o rozprawę w trybie przyśpieszonym w CAS. Niestety, jak przyszło co do czego, to UEFA nie zgodziła się nas wesprzeć - opowiada w rozmowie z "Super Expressem" właściciel Legii, Dariusz Mioduski.
- Jeżeli nasz wniosek o zabezpieczenie powództwa, to jest zawieszenie decyzji o walkowerze, nie zyska aprobaty sędziów, pozostanie nam walka w zwykłym trybie. Ale wówczas na werdykt przyjdzie nam czekać kilka tygodni. W każdym razie drużyna przygotowuje się do dwumeczu IV rundy eliminacji Ligi Europy z Aktobe. Jestem pewien, że piłkarze będą gotowi i odpowiednio zmotywowani na starcie z Kazachami. Legia jest klubem, który zabiega o poszanowanie podstawowych wartości w sporcie, nie poddaje się i do końca walczy o futbol - dodaje Mioduski na łamach "Super Expressu".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.