Domyślne zdjęcie Legia.Net

Dariusz Wdowczyk: Bez sentymentów

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

06.04.2006 08:51

(akt. 26.12.2018 04:09)

Trenerską karierę <b>Dariusz Wdowczyk</b> rozpoczął w Polonii. Tam zdobył mistrzostwo Polski, a potem ruszył w Polskę. Teraz wraca na Konwiktorską jako szkoleniowiec odwiecznego rywala. - To, że do niedzielnego meczu podchodzimy z tak różnych miejsc w tabeli, wcale mnie nie cieszy. Silnej Legii potrzebna jest silna Polonia, bo derby to powinno być wydarzenia dla całego miasta - mówi trener Legii.
- Jestem człowiekiem bardzo związanym z Warszawą. Grałem w Gwardii, Legii i Polonii i byłoby mi miło, gdyby te kluby odgrywały ważne role w polskiej piłce. W Polonii dużo się zmieniło od czasu, kiedy ja tam pracowałem. Mam tam jednak ciągle wielu znajomych. Kierownikiem drużyny wciąż jest Stanisław Mróz, na boisku ciągle występuje niezniszczalny Igor Gołaszewski, menedżerem jest Andrzej Wiśniewski. Nie wiem jak zostanę przyjęty przez kibiców Polonii, ale nie ma to dla mnie większego znaczenia. Mimo, że trzymam kciuki za Polonię, to w niedzielę nie będzie żadnych sentymentów. Wiem, że Czarne Koszule potrzebują punktów, ale my im ich nie damy. Zamierzamy wywieźć z Konwiktorskiej całą pulę. - Nie jestem zadowolony ze stylu w jakim pokonaliśmy Pogoń Szczecin, ale wolę brzydko wygrywać, niż ładnie przegrywać. A wielkie drużyny poznaje się po tym, że grają do końca. We wtorek pokazał to Milan, nie odpuszczająć Lyonowi do ostatnich sekund. Moja Legia też nigdy nie odpuszcza. - Szukając punktów za wszelką cenę, Polonia w niedzielnym meczu nie powinna zagrać tak defensywnie jak Pogoń tydzień temu. Większość polskich drużyn ma problemy z konstruowaniem ataków pozycyjnych, ale Czarne Koszule nie będą chyba liczyć tylko na nasze kontrataki. Na pewno łatwiej gra się z drużynami, które nie murują bramki. Gdy szybko zdobywamy gola, nabieramy wiatru w żagle. - Nie zamierzam odpowiadać na zarzuty Dana Petrescu i piłkarzy Wisły, że zadanie ułatwia nam trener Janas (nie powołując z Legii piłkarzy) i terminarz. W ogóle nie zamierzam tego komentować. Wdawanie się tu w polemikę nie ma sensu. Jesienią terminarz nikomu nie przeszkadzał... Szkoda gadać.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.