Dariusz Wdowczyk: Jeszcze negocjujemy
30.11.2004 07:18
- Znajdziemy z prezesem Klickim jakieś rozwiązanie. Wiele zależy od woli prezesa. Nigdy nie mówi się nigdy, dlatego nie wiem czy suma 250tys. zł jest ostateczna. Mam nadzieję że osiągniemy jakiś kompromis. W kontrakcie nie mam zapisu, że w razie zerwania umowy mogę żądać odszkodowania. Są punkty mówiące o tym jak można umowę rozwiązać, ale nie ma nic o płaceniu. Jestem w stałym kontakcie z prezesem Zygo, zobaczymy co z tego wyjdzie. Ja juz myślę o tym, jak Legia będzie wyglądała wiosną - powiedział <b>Dariusz Wdowczyk</b>.
- Nigdy nie mówi się nigdy, dlatego nie nie wiem, czy ta suma to ostateczne słowo prezesa Kolportera. Na pewno będziemy nadal dyskutowali. Zawsze jedna strona podaje argumenty, druga swoje, a w końcu trzeba znaleźć kompromis - mówił dalej Wdowczyk.
- 300 tysięcy złotych, to spore pieniądze, ale nie wiem, czy ta suma zraziła szefów Legii. Po prostu trzeba podjąć rozmowy i czekać na ich finał. Podchodzę do tego wszystkiego spokojnie, bez nerwowych ruchów - dodał przyszły trener Legii.
A może sam pan wykupi swój kontrakt? Pewnie pana stać na taki wydatek - zapytał Dariusza Wdowczyka dziennikarz "Przeglądu Sportowego.
- Jest to pewna opcja.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.