Piłka/Piłki

Dawid Kownacki: Wygraną z Legią odzyskamy zaufanie kibiców

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

26.09.2014 09:51

(akt. 21.12.2018 15:16)

- Bogusław Leśnodorski wspominał kiedyś, że chętnie widziałby mnie w klubie? Bezpośrednio nie było żadnego kontaktu. Widziałem tylko wpisy na Twitterze, ale traktowałem je jako wojenkę słowną. A poza tym, nawet jeśli coś by było, to szybko bym zakończył rozmowy. A w zasadzie to nawet bym ich nie zaczął. W Legii nigdy nie zagram. W Polsce liczy się dla mnie tylko Kolejorz. Jestem właściwie wychowankiem tego klubu, wiele mu zawdzięczam i nie widzę opcji przenosin w żadne inne miejsce w Polsce. Idealnie odpowiada mi droga Roberta Lewandowskiego - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zawodnik Lecha Poznań, Dawid Kownacki.

- Czuję swoją szansę. Niestety Zaur Sadajew i Vojo Ubiparip mają kontuzje. Z nominalnych napastników zostałem tylko ja. Owszem, jest opcja na szpicy z Kasprem Hamalainenem, może tam zagrać też Darek Formella. Trener mówił, że miał plan na Legię, ale jest już nieaktualny. Ja mogę zadeklarować, że jestem gotowy.


- Przy Łazienkowskiej zaliczyłem dotąd tylko jeden, bodaj że trzyminutowy epizod. Musimy tam w końcu wygrać, bo czekamy od 2012 roku. To jest mecz o coś więcej niż trzy punkty. To będzie wojna. Nie boję się tego słowa, bo zawsze tak jest - niezależnie w jakiej my jesteśmy formie, czy Legia. Taką wygraną możemy odzyskać zaufanie naszych kibiców, triumf napędzi nas też na pozostałe mecze jakie mamy w rundzie.


Zapis całej rozmowy w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (85)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.