Derbowa porażka Legia Ladies z Polonią

Podobnie jak wrześniowe spotkanie na Łazienkowskiej nasze piłkarki rozpoczęły bardzo nerwowo i z dużym respektem dla rywalek. Gra była szarpana, niedokładna i zaznaczyła się przewaga Polonii. Pierwszą groźniejszą akcję dla Legii mieliśmy w 15 minucie po strzale Amelii Przybylskiej, ale bramkarka gospodarzy Kinga Rosłonek nie miała problemu z obroną. Trzy minuty później po ładnej akcji ponownie strzelała Przybylska, jej strzał zablokowała obrończyni Polonii, a odbitą piłkę przejęła Klaudia Grodzka, ale niestety strzeliła obok lewego słupka.

W 23 minucie było 1:0 dla Polonii. Grająca pewnie nasza linia obronna popełniła błąd. Po jednym z ataków gospodyń kopnięta z prawego skrzydła piłka minęła Nataszę Koper, nasza stoperka próbując wybić piłkę skiksowała i Ewa Jaroska wbiła piłkę z najbliższej odległości do pustej bramki. 

Do końca pierwszej połowy obie strony nie miały już klarownych sytuacji. Gra toczyła się głównie w środku boiska z zaznaczoną przewagą Polonii. Oba zespoły grały uważnie w obronie i nie dopuszczały to sytuacji strzeleckich.

Po przerwie gra była bardziej otwarta. Legionistki starały się bardziej zaatakować, ale doświadczone polonistki dobrze się ustawiały i nasze piłkarki rzadko dochodziły do pozycji strzeleckich. Szybko zagrywane do przodu piłki w większości były przejmowane przez obrończynie Polonii jeszcze przed polem karnym. Najlepsze sytuacje dla Legii w drugiej połowie miały: Przybylska w 61 minucie, po jednej z nielicznych akcji w tym meczu kiedy dostała od Rozalii Pietrzak piłkę na dobieg, wygrała pojedynek biegowy z obrońcą, ale jej strzał bramkarka Polonii z trudem wybiła na róg. Minutę później bardzo ładnym strzałem popisała się Julia Grządkowska, a piłkę zmierzającą do bramki tuż przed linią bramkową wybiła obrończyni. W 66 minucie mieliśmy jeszcze celny strzał Pietrzak spoza pola karnego pewnie wyłapany przez Rosłonek.

W 69 minucie było 2:0 dla Polonii. Najpierw był rzut wolny dla gospodyń, który nie stworzył większego zagrożenia i piłka była łatwo wybita przez legionistki. Ale po chwili piłka trafiła do Marty Kaczmarczyk która z około 35m zdecydowała się na silny strzał, który trafił w okienko bramki Legii.

Do końca spotkania legionistki próbowały zdobyć honorową bramkę, ale nie stworzyły sobie żadnej groźnej sytuacji. Za to polonistki w ostatnich kilku minutach mocno przycisnęły chcąc strzelić trzecią bramkę i na wszelki wyrównać bilans bezpośrednich spotkań. Wynik jednak nie uległ zmianie i mecz zakończył się zwycięstwem gospodyń 2:0.

Rozgrywany na polonijnej „Saharze” mecz zgromadził sporą liczbę sympatyków obu drużyn. Po przerwie na trybunach pojawiła się także około stuosobowa grupa kibiców Polonii, którzy przyszli na stadion bezpośrednio po zakończonym na głównym stadionie meczu III ligi z KS Kutno. Tradycyjnie oprócz prób dopingu swojej drużyny, zajmowali się drużyną Legii, a ich „repertuar” nie pasował do atmosfery, która jest zazwyczaj na meczach kobiet. Zza ogrodzenia od strony parku Traugutta mieliśmy też kilku kibiców Legii, którzy przez całe spotkanie głośno wspierali Legia Ladies.

Po dzisiejszym zwycięstwie piłkarki Polonii zostały samodzielnymi liderkami (39 pkt) i wyprzedzają o trzy punkty legionistki. I nie ma co ukrywać, że polonistki po dzisiejszym meczu zostały głównymi kandydatkami do awansu do III ligi. Legia Ladies muszą teraz walczyć o wygrane we wszystkich pozostałych meczach i liczyć na potknięcie Polonii. Liczące się jeszcze w walce o awans drużyny z Pułtuska i Raszyna rozegrają swoje mecze w niedzielę.  FUKS zagra na wyjeździe z KS Wilanów, a KS Raszyn II także na wyjeździe z KU AZS UW II. Akademiczki z UW będą rywalkami Legia Ladies w kolejną sobotę, 30.04. Na stadionie Hutnika przy Marymonckiej odbędzie się zaległe spotkanie 14 kolejki ligowej.

Polonia Warszawa – LSS Legia Ladies 2:0 (1:0)

Bramki: Jaroska (23’), Kaczmarczyk (69’)

Skład Legii: Koper – Bodecka, Biesiada, Żmijewska, Caban, Hajkiewicz (83’ Bloch), Chmielewska (53’ Pietrzak), Zduńczyk, Grodzka (67’ Staszewska), Świstek (53’ Grządkowska), Przybylska.