Domyślne zdjęcie Legia.Net

Do Grodziska bez Szałachowskiego

Marcin Szymczyk

Źródło:

19.06.2007 07:58

(akt. 22.12.2018 22:25)

Sebastian Szałachowski to największy pechowiec w Legii. Pomocnik warszawskiej drużyny nie gra od grudnia ubiegłego roku. - Sebastian nie pojedzie z nami do Grodziska i na pewno będzie go nam brakowało. To dla nas duże osłabienie. Ten piłkarz ma charakter, lubi pracować i takich zawodników nam właśnie potrzeba - stwierdził Urban. Prawy pomocnik pauzował przez pół roku i nie mógłby trenować z takimi obciążeniami, jak reszta zespołu.
W grudniu minionego roku Szałachowski doznał urazu w spotkaniu Pucharu Ekstraklasy z Wisłą Płock i z tego powodu nie mógł wystąpic w kadrze przeciwko Zjednoczonym Emiratom Arabskim. Później przyszedł czas urlopów i przerwy zimowej. Kiedy wydawało sie, że już wszystko w porządku legioniści wzięli udział w halowych turniejach charytatywnych Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – W jednym ze spotkań zostałem kopnięty w kość piszczelową. Pojawił się krwiak, z którym normalnie trenowałem. W Mrągowie były ciężkie zajęcia i noga zaczęła mnie bardzo boleć – wyjaśnia piłkarz. Po powrocie do Warszawy i badaniu USG wyszło na jaw, że uraz jest poważniejszy niż wcześniej uważano. Diagnoza brzmiała: zapalenie okostnej kości piszczelowej, w które wdało się zakażenie. Zaczęto przebąkiwać o możliwej operacji, która polegałaby na usunięciu zainfekowanej części okostnej. Okazało się, że pękła kość piszczelowa, ale co najważniejsze, kora kości nie została uszkodzona. Dzięki temu "Szałach" do treningów mógł wrócić już w marcu, a nie pod koniec rundy wiosennej. I wrócił do zajęć, ale niestety wkrótce musiał je przerwać. Noga znów zaczęła boleć. W maju Szałachowski wyjechał do Austrii na konsultacje gdzie przeszedł operację kości piszczelowej. Przy Łazienkowskiej pojawił się z całą zabandażowaną nogą. - Mam odpoczywać przynajmniej przez sześć tygodni. Już do końca sezonu - powiedział zawodnik, który w rundzie wiosennej nie zagrał ani razu. Urazu doznał na początku okresu przygotowawczego. W rundzie jesiennej strzelił cztery gole dla Legii. Nowy sezon rozpoczyna się dla "Szałacha" również nieciekawie. Nie pojedzie do Grodziska i nie będzie przygotowywać sie razem z drużyną do nowego sezonu.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.