News: W Sosnowcu w czwartek 20 grudnia

Dobra postawa na wyjazdach to za mało

Dariusz Oleś

Źródło: Legia.Net

01.05.2017 00:07

(akt. 22.12.2018 11:14)

Po kolejnym nieudanym meczu na własnym stadionie, w którym to legioniści zremisowali z Wisłą Kraków (1:1), nasza drużyna utrudniła sobie drogę do obrony tytułu mistrza Polski. Najnowsza historia rozgrywek ekstraklasy pokazuje, że rewelacyjna dyspozycja na wyjazdach i bierna postawa na własnym stadionie, nie zawsze przekłada się na wynik końcowy. W ostatnim czasie boleśnie przekonały się o tym Wisła Kraków i Lech Poznań.

W sezonie 2012/13 Lech Poznań fantastycznie spisywał się w meczach wyjazdowych, w których łącznie zdobył 37 punktów (śr.2,47 pkt na mecz) i pod tym względem był zdecydowanie najlepszym zespołem w lidze. Znakomita dyspozycja poznaniaków na wyjeździe, w ostatecznym rozrachunku nie dała im upragnionego mistrzostwa. Oprócz dobrej gry Legii przyczyną była też słaba forma Lecha na własnym stadionie. Lechici przy Bułgarskiej zdobyli zaledwie 24 punkty (śr.1,6 pkt na mecz). Legioniści w tamtym czasie, pomimo słabszego bilansu na wyjeździe, bardzo dobrze radzili sobie przy Łazienkowskiej dzięki czemu wyprzedzili Lecha o sześć punktów, na finiszu rozgrywek.


Podobną sytuację co Lech, przeżywała w sezonie 2009/2010 krakowska Wisła. Krakowianie na wyjeździe zgromadzili 35 punktów (śr.2,33 pkt na mecz) i żaden inny zespół nawet nie zbliżył się do tego wyniku. Jednak na Reymonta, wiślacy zwyciężyli zaledwie 8 razy, uzyskując łącznie tylko 26 punktów (śr. 1,73 pkt na mecz) co było zaledwie 7 wynikiem w całej lidze. Słaba dyspozycja przed własną publicznością spowodowała że ostatecznie mistrzostwo zdobył Lech wyprzedzając Wisłę o 3 punkty.


Legioniści mogą, choć nie muszą, podzielić los zespołów z przedstawionych sezonów. 34 punkty (śr.2,26 pkt na mecz) zdobyte na wyjeździe to wynik który budzi uznanie, jednak to co dzieje się na stadionie przy u. Łazienkowskiej to już raczej powód do wstydu. 25 punktów w 16 spotkaniach (śr.1,56 pkt na mecz!) to najgorszy wynik od lat. Na nasze szczęście, ze względu na formę rozgrywek, nasi piłkarze dostali szansę na kolejne rehabilitacje w meczach w Warszawie. W pierwszej próbie zawiedli, oby po następnych meczach można było napisać o odbudowie twierdzy przy Ł3.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.