Dominik Furman: Walczę o miejsce w czarterze do Lizbony!
26.01.2012 19:51
<p>- Wyszliśmy na dugą połówkę, by pokazać się z jak najlepszej strony. Przede wszystkim chodziło o grę zespołową, ale oczywiste jest to, że każdy chciałby znaleźć się w tym wyjściowym, teoretycznie pierwszym składzie. Przez pierwsze 15 minut mieliśmy siąść na przeciwniku, grać pressingiem na całym boisku i zmuszać tym samym rywala do błędu. Już na samym początku udało mi się zdobyć gola, po wymianie piłki z Olskiem Jagiełłą. Dostałem świetne podanie, wykorzystałem sytuację, z czego się cieszę - dodał "Furmi".</p>
- Ostatnie pół godziny graliśmy nieco cofnięci, czyhając na kontry, bo i ten wariant chcemy przećwiczyć. Co prawda żadna bramka w tym czasie nie padła, ale stwarzaliśmy ku temu okazje. Czy niemrawa końcówka to wina pogody? Nie, nie zrzucajmy winy na pogodę, to bez sensu - dodał.
- Rzeczywiście, to moje 9. trafienie w ciągu ostatniego półrocza. Czy stałem się bramkostrzelny? Fajnie jest strzelać gole, ale na koniec i tak liczy się wynik zespołu, na który chcę mieć coraz większy wpływ. Liczę, że uda mi się przekonać do siebie trenera Skorżę. Marzę, aby znaleźć się w czarterze do Lizbony - zakońćzył zmęczony, ale zadowolony pomocnik.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.