Drabczyk: Skusimy kibiców cenami

- Stadion Legii jest inwestycją miejską, moja rola polega m.in. na przyglądaniu się realizacji tego obiektu zgodnie z harmonogramem. Teraz przygotowujemy to co na tym stadionie będzie, to co zaproponujemy naszym kibicom. W 2011 roku, a być może nawet w grudniu 2010, nasi fani zasiądą na pierwszym stadionie w Polsce na europejskim poziomie. Będziemy bowiem pierwsi, którzy zaproponują nowe standardy pod względem komfortu, bezpieczeństwa. Do tego czasu chcemy przygotować drużynę jeszcze silniejszą, taką która nie będzie zbierała negatywnych opinii za swoją postawę na boisku.

- Na razie budowa idzie zgodnie z harmonogramem i wkrótce stadion będzie mógł pomieścić ponad 30 tys widzów. Przed nami ogromne wyzwanie by ten obiekt zapełnić. Od jakiegoś czasu przygotowujemy kampanię marketingową. Stadion ten będzie świątynią, będzie domem Legii ale od strony marketingowej to produkt, który musi być dobrze sprzedany. Wyjdziemy do warszawiaków, pokażemy stadion w mediach. Zapełnienie obiektu nie jest łatwym wyzwaniem, ale przy 2,5 mln. mieście jest to możliwe.

- W innych dniach niż te meczowe stadion również będzie żył – będzie restauracja sportowa, będzie ciekawe i oparte o koncepcję historyczną muzeum Legii, naturalnie nie zabraknie też sklepu z pamiątkami. Nowością będzie klinika rehabilitacyjna, która ma połączyć mieszkańców Warszawy z ideą sportu. Jeśli ktoś gra w tenisa czy wybiera się na narty, potrzebuje treningu bądź leczenia jakiegoś urazu to zapraszamy na Legię. Mamy najlepszych lekarzy, którzy piłkarza w kilka dni potrafią postawić na nogi. Na wiosnę zaproponujemy kibicom stopniowe wizyty i poznawanie obiektu przy Łazienkowskiej.