Druga szansa od Leo
22.01.2008 08:23
Jeszcze kilka tygodni temu pomocnik Legii <b>Kamil Grosicki</b> leczył się w ośrodku dla uzależnionych na Mazurach. Od kilku dni "Groszek" już jednak ciężko pracuje, by przekonać do siebie trenerów <b>Jana Urbana</b> i... <b>Leo Beenhakkera</b>! - Byłbym frajerem, gdybym nie wykorzystał szansy, jaką dali mi obaj szkoleniowcy - mówi legionista. Po ostatnich wybrykach Grosickiego nikt się tego nie spodziewał.
Holenderski selekcjoner powołał utalentowanego piłkarza na najbliższe zgrupowanie kadry na Cyprze. - Jestem szczęśliwy. Po cichu liczyłem, że Beenhakker o mnie nie zapomniał, a i tak powołanie było dla mnie zaskoczeniem - przyznaje piłkarz.
Kamil był już zapraszany przez Leo, ale ostatecznie zabrakło go na grudniowym obozie reprezentacji w Turcji. - Wtedy ważniejsze było zdrowie. Teraz pokażę trenerowi, że zasłużyłem na zaufanie - zapewnia "Groszek". - Jestem dobrze przygotowany psychicznie, a w moim przypadku to najważniejsze - przekonuje.
Czy Grosicki nie boi się rywalizacji o miejsce w drużynie narodowej? - Kiedy przychodziłem do Legii, wszyscy mówili, że nie mam szans na grę. Wywalczyłem sobie jednak miejsce w składzie i liczę na to, że w reprezentacji będzie podobnie - zapowiada.
W najbliższych miesiącach legionista zamierza udowodnić, że uporał się ze skłonnościami do hazardu i rozpoczął nowe życie. - Poprzedni rok był najgorszy w moim życiu. W nowym dostałem szansę, na którą nie zasługiwałem. Dlatego chcę to wykorzystać i wywalczyć z Legią mistrzostwo Polski oraz zadomowić się w kadrze - życzy sobie Grosicki.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.