Drugiej szansy nie będzie
19.04.2007 07:34
Jest duża szansa, że wciągu pięciu lat, które przed nami do Euro 2012, stolica radykalnie się zmieni. Przestanie być miastem rozwijającym się, a stanie się miastem rozwiniętym. Nareszcie uporamy się z od lat nierozwiązanymi warszawskimi problemami - brakiem dróg dobrej jakości, mostów, alternatywnego dla Okęcia lotniska, obwodnicy, metra po stronie praskiej.
- Każda wielka impreza na światowym poziomie na lata zostawia ślady w kraju, w którym jest organizowana. Oczywiście ślady pozytywne. Tak będzie i teraz - ocenia Tadeusz Deszkiewicz, były szef Biura Promocji Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.
Na jakie ślady może liczyć stolica? Przede wszystkim na potrzebną od dziesięcioleci sieć dróg oplatających miasto. I tak, bez względu na to, czy Euro 2012 zorganizowano by w Polsce, czy na przykład we Włoszech, te drogi by powstały. Ale na pewno później niż za pięć lat. Może nawet za 25.
- Przy dużym wysiłku i szczęściu jesteśmy w stanie objąć Warszawę niemal kompleksową siecią tras obwodowych do chwili rozpoczęcia piłkarskich mistrzostw - zapewnia Andrzej Maciejewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która zbuduje okołowarszawskie drogi.
Na pewno do 2012 roku powstanie arteria łącząca koniec autostrady A2, biegnącej z zachodu Polski, czyli pod stołeczną Konotopę, z ul. Puławską - przez Ursus i Włochy. Tym samym będzie można wygodniej niż dzisiaj dostać się również na lotnisko Okęcie. Wygodniej, bo nie tylko zakorkowaną ul. Żwirki i Wigury, ale także od strony południowej, nową obwodnicą. Kierowcy skorzystają także z drogi od Konotopy do Trasy Armii Krajowej, czyli z tzw. łącznika przez Bemowo.
- Optymalnie byłoby, gdyby udało nam się do tego czasu poprowadzić także ciąg dalszy trasy - przez Ursynów, Wilanów, mostem na Wiśle, przez Wawer na wschód. Staniemy na głowie - gwarantuje Maciejewski.
Co jeszcze musi się do czasu mistrzostw w Warszawie udać? Niestety, lista zadań jest bardzo długa. Z inwestycji infrastrukturalnych niezbędny jest jeszcze co najmniej jeden most. Prawie na pewno nie będzie to jednak most Północny, bo tu wciąż są problemy z przetargami. Chyba że miejscy urzędnicy naprawdę będą się starać.
Jak zapewniła nas wczoraj prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (rozmowa obok), do 2012 roku powinniśmy skorzystać za to z mostu Krasińskiego, który połączy rejon pl. Wilsona na Żoliborzu z okolicami ul. Budowlanej na Bródnie.
A stąd będzie już tylko rzut beretem do nowego Narodowego Centrum Sportu na dzisiejszym zapuszczonym Stadionie Dziesięciolecia. Arena ma się bowiem zmienić nie do poznania, tak samo jak całe miasto. Być może zmieści się tu w przyszłości aż 70 tysięcy kibiców.
Stadion zostanie otoczony nowoczesnymi obiektami sportowymi - halami do gier zespołowych, basenem, a być może powstanie również duże centrum konferencyjne. Niestety jest raczej mało prawdopodobne, aby odbył się tu finał mistrzostw Europy. Ten najbardziej prestiżowy mecz kontynentu, obok finału Ligi Mistrzów, będziemy musieli zapewne oddać Ukraińcom, bo jak nieoficjalnie mówi się od wczoraj, to wpływom ich potężnego biznesu zawdzięczamy zwycięstwo w wyścigu o Euro.
Modlin start!
- Priorytetem powinno być teraz lotnisko w Modlinie, które ma przyjmować tanie linii lotnicze. Większość kibiców będzie korzystać zapewne z takich właśnie lotów - ocenia Adrian Furgalski, ekspert ds. infrastruktury, szef Zespołu Doradców Gospodarczych "Tor". - Nie można lekceważyć inwestycji kolejowych, tym bardziej że mecze planowane są nie tylko w Warszawie, ale i we Wrocławiu. A modernizacja linii między tymi miastami jest planowana na 2014 rok.
Deszkiewicz podkreśla, że Euro 2012 jest również szansą na ostateczne uporanie się z problemem Dworca Centralnego, czyli na jego radykalną przebudowę. PKP takie plany ma, ale na razie nie podaje jeszcze żadnych konkretnych terminów. Teraz to się na pewno zmieni.
W stołecznych hotelach może zabraknąć miejsc. Na terenie stolicy jest ponad 20 tysięcy miejsc hotelowych. Warszawa poradzi sobie zatem z zapewnieniem dachu nad głową kibicom i piłkarzom, ale tylko jeśli nie będą się tu odbywały najważniejsze mecze Euro 2012.
W innym wypadku przydałyby się nowe miejsca hotelowe średniej jakości i w średnich cenach, czyli nie drożej niż 200 zł za dobę. Plany ich budowy już powoli powstają. Nie ma za to większych problemów z ofertą hoteli luksusowych. Niedawno otwarto kolejny - Hiltona. Hotelarze spodziewają się, że rezerwacje mogą być dokonywane przez kibiców już rok, a nawet półtora roku przez mistrzostwami. Potem w większości hoteli może nie być już miejsc.
Najbliższe dobre hotele poza Warszawą są dopiero w Łodzi - Grand przy ul. Piotrkowskiej i Ibis przy ul. Piłsudskiego. W przyszłym roku powstanie również Hilton przy ul.Piotrkowskiej. Z Łodzi do Warszawy jedzie się samochodem około dwóch godzin. Obydwa miasta połączy również szybki pociąg, który ma jechać tylko 65 minut. Problem w tym, że dopiero w... 2014 roku. Być może jednak w obecnej sytuacji połączenie powstanie szybciej.
Metro szybciej
Czy na mecz rozgrywający się podczas Euro 2012 na Stadionie Dziesięciolecia dojedziemy metrem? Niewykluczone, bo drugą linię podziemnej kolejki można zbudować szybciej. Cztery lata - tyle według szacunków Metra Warszawskiego zajmie budowa centralnego, najistotniejszego odcinka drugiej linii z ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego. Prace mają się rozpocząć w drugiej połowie 2008 roku.
- Najtrudniej przejść procedury urzędowe i dużo zależy od sprawności administracji - mówi Grzegorz Żurawski, rzecznik Metra Warszawskiego. - Budować można szybko i możliwe jest uruchomienie odcinka centralnego przed czerwcem 2012 roku.
Ale to zależy od pieniędzy, bo szybsza budowa oznacza większe wynagrodzenie dla wykonawcy. Można np. budować tunele z dwóch stron, ale wtedy trzeba zapłacić za dwie tarcze drążące. Tunel może być jeden dla dwóch torów (tańszy) lub dwa - oddzielne dla każdego kierunku jazdy (rozwiązanie droższe, ale bezpieczniejsze). Manipulować można także harmonogramem prac przy budowie stacji i np. początkowo pominąć którąś z nich, aby pociągi mogły zacząć jeździć wcześniej. W tej chwili koszty centralnego odcinka szacowane są na 2,5-3,5 mld zł - ta rozbieżność wynika właśnie z różnych wariantów prowadzenia inwestycji. Druga linia metra ma być w połowie dofinansowana przez Unię Europejską (ok. 900 mln euro). Ile dołoży Polski rząd? Nie wiadomo, ale gdyby z powodu Euro 2012 w budżecie państwa znalazły się pieniądze na kolejkę, to budowa poszłaby szybciej.
W jaki sposób będzie budowany centralny odcinek metra, odpowie wielobranżowy projekt koncepcyjny, który zamówi Metro.
- Możemy w wymaganiach przetargu na budowę narzucić wcześniejszą datę ukończenia prac - mówi Grzegorz Żurawski. Czasowych oszczędności można także szukać w procedurze przetargowej. Minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka już zapowiedziała zmiany w prawie. - Prawo zamówień publicznych musi zostać zmienione - mówi Adrian Furgalski z zespołu doradców gospodarczych TOR. - Dziś jeden przetarg może trwać nawet siedem miesięcy. Metro będzie musiało ogłosić dwa przetargi. Na sprawnej procedurze można zyskać nawet rok.
TRASY PRZYSZŁOŚCI
Trasa S-7, czyli nowy wylot na Gdańsk przez Bemowo pobiegnie przez centralną część dzielnicy, częściowo w tunelu od Androlliego aż do Powstańców Sląskich.
Trasa S-8, odcinek: Węzeł Konotopa - Trasa AK tzw. autostradowy łącznik przez Bemowo - trasa pobiegnie od Konotopy przez południowo - zachodnio Bemowo. W okolicach Lasku na Kole trasa skręci na północ w kierunku Trasy AK. 7
Trasa Salomeą - Wolica Połączy Al. Jerozolimskie z okolicami centrum handloweqo Janki i Ikea w Jankach, Przebrnie przez tereny gmin Raszyn i Michałowice. W Magdalence połączy się z Krakowską.
ILE BĘDĄ KOSZTOWAŁY INWESTYCJE DROGOWE?
- Rozbudowa sieci stołecznych arterii pochłonie co najmniej siedem mld zł. Wszystkie wydatki pokryje rząd.
A STWORZENIE LOTNISKA DLA TANICH LINII W MODLINIE?
- Szacunki zakładają, że około 200-300 mln zł.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.