Domyślne zdjęcie Legia.Net

Dwa nowe stadiony w stolicy to konieczność

Redakcja

Źródło: Gazeta Wyborcza

02.08.2007 07:42

(akt. 22.12.2018 13:15)

Ze zdziwieniem, a wręcz zażenowaniem przeczytałem w "Gazecie Wyborczej" artykuł "O jeden stadion za daleko" autorstwa byłego prezydenta Warszawy, obecnie europosła <b>Pawła Piskorskiego</b>. Autor podaje w wątpliwość sens budowy dwóch nowoczesnych stadionów w stolicy blisko 39-milionowego państwa w środku Europy. Moje zdziwienie jest tym większe, że autor w latach 1999-2002 był u steru władzy w Warszawie i posiadał wszystkie instrumenty konieczne do rozbudowy sportowej infrastruktury stolicy.
Jednak za jego kadencji sport w Warszawie był raczej kulą u nogi władz, a już z pewnością nie znajdował się w centrum uwagi. Dopiero jego następca Wojciech Kozak wykonał pierwszy krok w sprawie nowego stadionu, doprowadzając do komunalizacji terenów, na których znajduje się stadion Legii. Zdaję sobie sprawę, że wśród Polaków, w tym także warszawiaków, nie brakuje malkontentów, którzy zgodzą się z Pawłem Piskorskim i zaczną zadawać sobie pytanie, czy rzeczywiście warto budować dwa stadiony? Jako rodowity warszawiak lub warszawianin, jak wolą niektórzy, pragnę utwierdzić wątpiących w przekonaniu, że nie tylko warto, ale jest to wręcz konieczność. W kontekście Euro 2012 Warszawa ma bowiem możliwość wzbogacenia się o obiekt stricte piłkarski na terenach przy ul. Łazienkowskiej, jak i wielofunkcyjny Stadion Narodowy, na którym będą mogły odbywać się imprezy nie tylko sportowe. Europoseł Piskorski kreuje siebie jako zwolennika połączenia w celu budowy stadionu wysiłków miasta i podmiotu prywatnego w formule PPP (partnerstwa publiczno - prywatnego). Warto w tym miejscu zaznaczyć, że koncepcja PPP w formule, o jaką dopomina się były prezydent Warszawy odnośnie budowy stadionu, była po części realizowana dopiero za kadencji prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale w wyniku przetargu okazało się, że inwestor jest gotowy wyłożyć ponad połowę środków na stadion, który miał wówczas kosztować 564 mln zł!!! Założony przez inwestora plan zakładał, że miasto wyłoży 180 mln zł, a inwestor będzie otrzymywał od klubu piłkarskiego Legia czynsz dzierżawny w kwocie 36 milionów złotych rocznie przez kilkanaście lat. Przypomnę tylko, że łączne roczne wydatki klubu na transfery, płace zawodników, organizację meczów i administrowanie nie sięgają takiej kwoty. Słowem KP Legia musiałby opuścić ten obiekt lub zbankrutować. Miasto ostatecznie wycofało się z absurdalnego pomysłu. Pomysł PPP w wydaniu proponowanym przez pana Piskorskiego najzwyczajniej w świecie zbankrutował. Żaden klub piłkarski w Polsce nie partycypuje w budowie stadionu. KP Legia Warszawa bierze na siebie pełne koszty utrzymania obiektu w kwocie 8-10 mln zł rocznie. Ponadto zakupił projekt stadionu za kwotę ponad 12 mln zł. Kolejne kilkanaście milionów przeznaczy na wyposażenie obiektu. Proszę mi wskazać inny klub, który w takim zakresie inwestuje w miejski obiekt. Eurodeputowany Piskorski stwierdza też, że Rada Warszawy została wprowadzona w błąd, a pierwotne koszty budowy miały wynosić rzekomo sto milionów. Cóż, w tym miejscu należałoby postawić pytanie, z której bajki, Panie Pośle, wziął Pan tę kwotę i ile ona ma wspólnego z realiami? 365 milionów jest bowiem realną kwotą, za którą można będzie stadion na Łazienkowskiej wybudować tak, aby spełniał on wszystkie wymagania międzynarodowe i aby mógł stać się w przyszłości areną zmagań piłkarskich na prawdziwie europejskim poziomie. Postawiono też pytanie, dlaczego drużyna KP Legia Warszawa nie mogłaby grać na nowym Stadionie Narodowym? I tu odpowiedź jest bardzo prosta. Dlatego, że Stadion Narodowy z założenia to ogromny obiekt wielofunkcyjny. Na takich obiektach w Europie rozgrywa się wyłącznie mecze reprezentacji danego kraju lub finały wielkich imprez piłkarskich. Czy zatem Stadion Narodowy w Warszawie jest Polsce zbędny? Nie, bowiem każdy szanujący się kraj taki obiekt posiada i utrzymuje z kasy państwowej. Rzecznik prasowy KP Legia Warszawa Paweł Wargenau

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.