Dwóch obcokrajowców

- Wsiadajcie, bo nie zdążymy na ćwierćfinały - popędzał wczoraj piłkarzy Legii kierownikdrużyny Ireneusz Zawadzki. Punktualnie o 14 z Łazienkowskiejodjechał autokar do Straszęcina, gdzie legioniści zaczynająprzygotowania do nowego sezonu. Wśród zawodników było tylkodwóch nowych graczy: 22-letni ukraiński obrońca i o rokstarszy napastnik z Brazylii. Nie udało się ustalić ichpersonaliówi. Menedżer Brazylijczyka Janusz Kowalik nie chciałnic powiedzieć. - Za dwa dni ujawnię, jak się nazywa - mówił.- Jest z pierwszoligowego klubu. To świetny napastnik. Przyjechałpo to, by strzelać gole dla Legii.
Jeden z trenerów Legii zdradził, że zawodnik z południowejAmeryki nazywa się "Bajadero czy jakoś tak". Kowalikzdecydowanie zaprzeczył. - Nazywa się Romario - zażartował. OUkraińcu nikt nie chciał nic powiedzieć oprócz tego, że jestobrońcą. [źródło: Gazeta Wyborcza]