Dylemat "Kucharza"
25.01.2003 00:00
OD DOBRYCH kilkunastu dni pojawiają się różne informacje -.raz, że Cezary Kucharski (na zdjęciu) zostanie w Legii, innym razem, że jednak przejdzie do Hannover 96. Sam zawodnik głęboko się zastanawia, ale nie dziwimy mu się. W Warszawie ma ugruntowaną pozycję, cieszy się szacunkiem i poważaniem, a jego klub walczy o mistrzostwo Polski. Podpisanie nowego długoletniego kontraktu gwarantuje mu pracę na Łazienkowskiej również po zakończeniu kariery.
A co go czeka w Hanowerze? Bałagan i jeszcze raz bałagan. Prezydent klubu Martin Kind i trener (na wylocie) Ralf Rangnick nie szczędzą sobie ostrych publicznych polemik. Drużyna podzielona jest na grupki - Hiszpanie chodzą swoimi ścieżkami, doświadczeni gracze, jak Bobic czy Konstantinidis, swoimi, a najstarsi hanowerczycy (Linke i Sievers) jeszcze innymi. Jiri Stajner pojawił się po urlopie z 3,5-kilogramową nadwagą, więc trener zaordynował mu dodatkowe zajęcia w wolnym dniu. Czech się na nich nie pojawił i został ukarany grzywną 10 tysięcy euro. Nie zapłacił do tej pory, podobnie jak Jose Manuel. Hiszpan został zatrzymamy przez policję o godzinie 1.40 w nocy, gdy prowadził samochód pod wpływem alkoholu (1,5 promila). A Rangnick prosił podopiecznych, aby tę właśnie noc spędzili w domu. No i na koniec Mohamadou Idrissou wrócił z urlopu o tydzień za późno.
"Kucharz" ma do wyboru - albo spokój w Warszawie, albo nerwy w Hanowerze.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.